11 października 2006 roku polska reprezentacja piłkarska rozegrała jeden z najbardziej pamiętnych meczów XXI wieku. Na Stadionie Śląskim Biało-Czerwoni pokonali Portugalię 2:1, a Mariusz Lewandowski, uczestnik kluczowej akcji bramkowej, wskazuje na ten mecz jako jeden z najważniejszych w historii. — Mecze na Śląskim były niesamowite — podkreślił 66-krotny reprezentant Polski.
PRZEŁOMOWY MOMENT DLA REPREZENTACJI
To wydarzenie okazało się przełomowe dla drużyny narodowej. W 2006 roku, podczas rządów nowego selekcjonera Leo Beenhakkera, zespół zanotował dwie embarrassujące porażki, jeden remis oraz jeden triumf. Przed spotkaniem z wicemistrzami Europy i czwartą drużyną świata, Portugalią, nastroje były pesymistyczne. Jednak po meczu na Stadionie Śląskim Polacy wracali do domu z podniesionymi głowami. Dzień po 18. rocznicy tego spotkania Biało-Czerwoni znów staną przeciwko Portugalii.
ATMOFERA PRZED MECZEM
Mariusz Lewandowski przypomina atmosferę panującą przed meczem, która nie sprzyjała drużynie. Wyniki z Danią (0:2), Finlandią (1:3) i Serbią (1:1) potęgowały napięcie. W zespole zaszły znaczne zmiany, a nowy trener, Beenhakker, postanowił wymienić kluczowych piłkarzy, co tylko zwiększyło presję. — Gdyby nie to zwycięstwo z Portugalią, z pewnością spadlibyśmy na dno po skandalu z Kazachstanem i nieudanych meczach — zauważył Lewandowski.
KONTROWERSJE I WSPIERANIE KOLEGÓW
Wspominając o tamtym skandalu kazachstańskim, Lewandowski przyznał, że był bliski rezygnacji z reprezentacyjnych barw, jednak jego koledzy z drużyny go wsparli. — Przeprosiłem zespół i trenera, a moją odpowiedzią musiała być wygrana z Portugalią, by wejść na inny poziom — dodał. Dzięki jedności w drużynie mogli stawić czoła rywalom.
NASTROJE W SZATNI
Podczas dnia meczu panowała wyjątkowa atmosfera. — Dużo rozmawialiśmy o nadchodzącym spotkaniu, to była nasza siła — wspomina były zawodnik. Beenhakker w szatni kilkakrotnie powtarzał, by wierzyć w siebie i działać jako drużyna. Jego słowa zadziałały, a zaufanie do swoich możliwości wzrosło.
WIERNOŚĆ W MOMENCIE KLUCZOWYM
Pytany o moment, w którym uwierzył w możliwość zwycięstwa, Lewandowski odpowiada bez wahania: — Po strzeleniu drugiej bramki, czuliśmy napędzający nas entuzjazm. Choć finałowe minuty były nerwowe, wiedzieliśmy, że to zwycięstwo już zwiastuje triumf.
NAJLEPSZY MECZ W HISTORII POLSKIEJ PIŁKI
Mecz z Portugalią był dla Lewandowskiego jednym z najlepszych w karierze. Choć inne spotkania również były znaczące, to ten pozostaje wyjątkowy w historii reprezentacji. Również rewanż w Lizbonie, zakończony remisem 2:2, potwierdził, że sukces na Stadionie Śląskim nie był przypadkowy.
RYWAL CZY PRZYJACIEL?
W zbliżającym się meczu z Portugalią Lewandowski zauważa, że mimo obecności znanych zawodników, drużyna portugalska znacząco się zmieniła. Młodsze talenty z pewnością zainspirują obecnych liderów, takich jak Cristiano Ronaldo, który wciąż pełni rolę mentora. Tak samo w polskiej kadrze Robert Lewandowski dowodzi, że wiek nie ma znaczenia, gdyż wciąż robi wrażenie na boisku.
W obliczu nadchodzącego spotkania z Portugalią, oczekiwania są wysokie, a Pasjonaci futbolu w Polsce mają nadzieję na równie emocjonujące i dramatyczne widowisko.
