Legia Warszawa stoczyła zaciętą walkę w Szwecji, starając się zachować miejsce w czołowej ósemce Ligi Konferencji Europy. Mimo że w wyjazdowym meczu z Djurgardens IF podopieczni Goncalo Feio doznali porażki, zdołali osiągnąć cel, który sobie postawili.
AWANS NA WIOSNĘ ZAPEWNIONY
Pierwsze cztery mecze fazy ligowej umożliwiły legioniście zapewnienie sobie miejsca wiosną w Lidze Konferencji Europy. Jednak przegrana z FC Lugano (1:2) sprawiła, że zespół spadł w tabeli na czwarte miejsce. Starcie z Djurgardens stało się kluczowe w rywalizacji o utrzymanie się w górnej ósemce oraz bezpośredni awans do 1/8 finału.
ZESPOŁ ZDZIESIĄTKOWANY
Legioniści przystąpili do meczu w osłabieniu. Na skutek kontuzji nie mogli grać Juergen Elitim, Maxi Oyedele, Kacper Tobiasz, Rafał Augustyniak, Ruben Vinagre oraz Jan Leszczyński. Z kolei w składzie zabrakło Kacpra Urbańskiego i Marco Burcha, a Bartosz Kapustka i Radovan Pankov musieli pauzować za kartki. Trudne warunki nie ułatwiły im zadania, gdyż mecz został na kilkanaście minut przerwany z powodu zadymienia boiska, spowodowanego użyciem pirotechniki przez szwedzkich kibiców. Sędzia wznowił grę, gdy dym wciąż się unosił, co bezpośrednio przyczyniło się do utraty bramki.
PIERWSZA POLA BRAMKOWA
W 45. minucie Djurgardens zaskoczył obronę Legii. Tokmac Nguen oddał precyzyjny strzał zza pola karnego, po którego obronie Gabriel Kobylak znalazł się w trudnej sytuacji, wychodząc z bramki zbyt daleko.
Podczas doliczonego czasu gry Szwedzi ponownie zaszokowali, gdy Deniz Hummet uderzył z dystansu, trafiając do siatki.
ODROBA W DRUGIEJ POŁOWIE
Na początku drugiej połowy Legia, pomimo niekorzystnego wyniku, nie zamierzała się poddawać. W 53. minucie udało im się odrobić punkt, gdy dośrodkowanie Kacpra Chodyny głową wykończył kapitan drużyny, Paweł Wszołek. Niestety, dążenie do remisu nie przyniosło oczekiwanego efektu.
W końcówce spotkania, po błędzie obrony, Patric Åslund dopełnił dzieła zniszczenia, zdobywając trzecią bramkę dla gospodarzy.
POMIMO PORAŻKI CELE OSIĄGNIĘTE
Mimo niekorzystnego wyniku, Legia Warszawa zdołała osiągnąć zamierzony cel. Pozostałe wyniki w grupie sprawiły, że z 12 punktami drużyna znalazła się w czołowej ósemce tabeli. Ostatecznie Legia zajęła siódme miejsce, co zapewniło jej grę w 1/8 finału.
Z kolei Jagiellonia Białystok, która w swoim meczu z Olimpiją Lublana zremisowała 0:0, wypadła z ósemki. Gorszy bilans bramek spowodował, że została wyprzedzona przez Cercle Brugge z 11 punktami na koncie. Jaga będzie musiała powalczyć o awans w play-offie.
Nie pozostaje nic innego, jak czekać na wiosenne starcia Legii w Lidze Konferencji Europy, licząc na lepsze występy i dążenie do dalszych sukcesów.