Dzisiaj jest 20 września 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Lech Wałęsa wspomina byłego kapelana: emocje, które wciąż poruszają serce

Dawno temu, gdzieś w rejonie Łodzi, miał miejsce niezwykły cud — Matka Boska ukazała się nad kościołem. Wówczas, trzej pracownicy ze stoczni postanowili udać się tam samochodem, aby na własne oczy zobaczyć to zjawisko. O tym wyjątkowym wydarzeniu opowiada Lech Wałęsa, były prezydent Polski, w rozmowie z Onetem. Życie poukładało sytuację w taki sposób, że nie mógł on ani potwierdzić, ani zaprzeczyć swoim doświadczeniom związanym z tym cudem.

KOSZULE DLA PANA PREZYDENTA

Magdalena Rigamonti z Onetu pyta Wałęsę o jego kolekcję koszul z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej oraz Konstytucji. Wałęsa wspomina, że na swoje osiemdziesiąte urodziny otrzymał z Meksyku paczkę pełną koszul. Jak mówi, wszystkie koszule były różne, ale najwięcej z wizerunkiem Matki Boskiej. „Ludzie mówią: co on się wygłupia, ale ja pytam: jak mam nie nosić takich pięknych koszul?” – wyznaje Wałęsa.

MODLITWY W KREMLU

Wałęsa wraca pamięcią do chwil, gdy podczas wizyty w Moskwie, modlił się z dużym obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. „Postawiliśmy go na Kremlu i całą noc modliliśmy się, bo nie wiedzieliśmy, co robić,” relacjonuje. Podejmując decyzję o podpisaniu traktatu dotyczącego wyprowadzenia wojsk rosyjskich z Polski, skonsultował się z Matką Boską — to w wyniku modlitwy postanowił, jak w tej sprawie postąpić.

WIARA I WĄTPLIWOŚCI

Wałęsa nie kryje swoich wątpliwości, które towarzyszyły mu w momencie obserwowania zjawiska nad kościołem. „Nie mogłem powiedzieć, że nie widziałem, ani że widziałem,” przyznaje. Wspólnie z przyjaciółmi, każdy z innym podejściem do wiary, wybrali się na to niecodzienne wydarzenie. Jego przekonanie o istnieniu Matki Boskiej pozostało niepewne, podczas gdy jeden z towarzyszy był całkowicie przekonany, że widział cud.

KOŚCIÓŁ W ŻYCIU PRYWATNYM

Pytany o związek z Kościołem, Wałęsa stwierdza, że w jego rodzinie panuje pełna wolność, a każdy jest odpowiedzialny za swoje wybory. „Najgorsze jest narzucanie wiary,” podkreśla. Daje do zrozumienia, że w swoim życiu kieruje się osobistą wiarą, nie przywiązując wagi do tego, co mogą mu narzucać inni.

ZDRADA ZAUFANIA?

Na koniec rozmowy poruszono bolesny temat niejednoznacznych relacji z niektórymi postaciami Kościoła. Wałęsa przyznaje, że zszokował go skandal związany z księdzem Cybulą, którego uważał za wzór do naśladowania. „Z początku nie mogłem uwierzyć,” mówi, z nutą rozczarowania w głosie. Wałęsa nie pozostaje obojętny na niewłaściwe zachowania duchownych, samodzielnie broniąc swojej wewnętrznej moralności i wierności wartościom, które wyznaje.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie