Dzisiaj jest 21 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Larwy much w ranie seniorki: dramatyczna amputacja w DPS w Zielonej Górze

Tragiczne wydarzenia miały miejsce w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze, gdzie zaniedbania personelu doprowadziły do dramatycznych konsekwencji. Jumy larw much w ranie nogi pensjonariuszki były jedynie wierzchołkiem góry lodowej. Stan zdrowia seniorki wymagał amputacji kończyny, a sprawa nabrała wymiaru prawnego, gdy prokuratura oskarżyła pięć osób – w tym lekarza oraz pielęgniarki – o skrajne niedopatrzenia dotyczące opieki nad mieszkańcami placówki.

KOSZMAR W DPS

Nie ma innego określenia na sytuację, która miała miejsce w Zielonej Górze, jak koszmar. Oskarżenia dotyczą osoby w wieku 46 do 79 lat, które miały obowiązek troszczyć się o pacjentów. Niestety, zamiast zapewnić im potrzebną opiekę, dopuściły się szeregu rażących zaniedbań.

ZANIEDBANIA LEKARZA I PIELĘGNIAREK

Zgodnie z informacjami podanymi przez prokuraturę, głównym zarzutem wobec lekarza rodzinnego jest narażenie pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub poważnego uszkodzenia zdrowia. W okresie od 15 lipca do 18 sierpnia 2020 roku, miała ona nieprawidłowo monitorować stan zdrowia seniorki, zlecić niepełną kontrolę glikemii, oraz prowadzić niewystarczające leczenie ran związanych z odleżynami.

Kolejne cztery pielęgniarki, wykonujące swoje zadania w tym samym czasie, również są oskarżone o to, że zaniedbały swoje obowiązki, co doprowadziło do katastrofalnych skutków zdrowotnych pensjonariuszki. Zaniechanie zmiany opatrunków oraz brak reakcji na objawy stanu zapalnego rany były kluczowymi błędami, które miały wpływ na tragiczny finał tej sprawy.

OPINIA BIEGŁYCH I USTALENIA PROKURATURY

W wyniku przeprowadzonej analizy medycznej przez biegłych, jednoznacznie potwierdzono, że zarówno lekarz, jak i personel pielęgniarski dopuścili się rażących błędów. Ustalono, że seniorka nigdy nie była konsultowana przez chirurga, mimo ewidentnych wskazań do takiej wizyty, co doprowadziło do skrajnego zaniedbania i śmiercionośnej infekcji.

W wyniku tych zaniedbań, seniorka została pozbawiona kończyny, co prowadzi do fundamentalnych pytań o jakość i standardy opieki w takich placówkach. Lekarka i pielęgniarki nie przyznały się do winy, jednak jedna z pielęgniarek zdecydowała się złożyć wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

WSZYSTKICH NAS TO CZEKA?

Czarne oblicze opieki społecznej w polskich domach pomocy staje się niepokojącą rzeczywistością. Czy instytucje te są w stanie zapewnić pensjonariuszom bezpieczeństwo i troskę, na którą zasługują? Prokuratura złożyła akt oskarżenia, ale czy to wystarczy, aby na przyszłość zapobiec podobnym tragediom? Pytania pozostają otwarte.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie