Giorgio, 88-letni kuzyn papieża Franciszka, wykazuje niezłomną determinację, jaką charakteryzują się mieszkańcy jego rodzimej ziemi. Carla Rabezzana, jego 93-letnia ciotka, podkreśliła, że nigdy się nie poddaje i jest pełen sile w obliczu trudności. „Ma wytrwałość, nie chce się zatrzymać i nigdy nie rezygnuje”, zaznaczyła. Obecnie Franciszek przebywa w klinice Gemelli, gdzie lekarze sprawują nad nim opiekę od siedmiu dni z powodu zapalenia płuc. Carla liczy, że medycy utrzymają go w szpitalu tak długo, jak to będzie konieczne, aby wrócił do zdrowia.
Modlitwy i nadzieje
Kuzynka papieża, mieszkająca w Portacomaro d’Asti, miejscu, z którego pochodzi rodzina Bergoglio, na co dzień modli się za swojego bliskiego. Ostatnia rozmowa z Franciszkiem miała miejsce tuż przed jego hospitalizacją. „Miał zachrypnięty głos i kichał. Wydawał się pewny, że to tylko przeziębienie. Przekonywał mnie, żebym się nie martwiła, ale namawiałam go do odpoczynku i leczenia”, relacjonowała Rabezzana, cytowana przez Agencję Ansa.
Cierpliwość i zrozumienie
Carla wyraziła przekonanie, że dla papieża jest to poważna walka, bowiem nigdy się nie zatrzymuje. „Cieszę się, że może teraz odpocząć i zregenerować siły”, zauważyła. Na pytanie o przewidywania co do szybkiego powrotu do zdrowia Franciszka, odpowiedziała stanowczo: „Oczywiście. Latem planujemy wyjazd do Rzymu na Rok Święty, a on będzie w lepszej formie niż kiedykolwiek”.
W obliczu trudności, jakich doświadcza papież, Carla Rabezzana pozostaje pełna nadziei i modlitwy, licząc na jego szybki powrót do zdrowia oraz dalszą służbę Kościołowi.
Źródło/foto: Polsat News