Reprezentacja Polski w piłce nożnej może opuścić PGE Narodowy, co zaintrygowało opinię publiczną, a informacja ta odbiła się szerokim echem, także na forum rządowym. W dyskusję włączył się nawet były prezes PZPN, Zbigniew Boniek, na co odpowiedział aktualny szef związku, Cezary Kulesza.
Zmiana Stadionu na Śląski
Jak informuje portal Meczyki.pl, polska kadra mogłaby przenieść swoje mecze na Stadion Śląski. Umowa z operatorem PGE Narodowego, spółką PL.2012+, wygasła w listopadzie, a jej przedłużenie nie doszło do skutku z powodu zaproponowanej podwyżki czynszu. PZPN argumentuje, że prowadziłoby to do drastycznego wzrostu cen biletów, co mogłoby zniechęcić kibiców.
Decyzja w toku
Według doniesień, jeśli dojdzie do zmiany, wszystkie mecze eliminacyjne do mistrzostw świata miałyby się odbywać na nowym obiekcie, a umowa z chorzowskim stadionem miałaby być już podpisana. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”, Cezary Kulesza podkreślił, że PZPN nie zatwierdził jeszcze żadnej umowy. „We wtorek mieliśmy posiedzenie zarządu, które miało na celu podjęcie decyzji. Ostatecznie postanowiliśmy dać sobie kilka dni na dalsze negocjacje” — wyjaśnił.
Kibic w centrum uwagi
Kulesza zwrócił także uwagę na kwestie logistyki, twierdząc, że organizacja meczów eliminacyjnych powierzona jednemu stadionowi ułatwiłaby cały proces. „Reprezentacja to dobro narodowe. Chcemy, aby każdy kibic miał szansę zobaczyć drużynę na żywo, niezależnie od miejsca zamieszkania” — stwierdził. Prezes PZPN wyraźnie zaznaczył, że dobrem kibiców kierują się w swoich decyzjach, a zaakceptowanie warunków PL.2012+ mogłoby doprowadzić do odstraszających wzrostów cen biletów.
Głos polityków
Cała sytuacja była na tyle kontrowersyjna, że do sprawy odniósł się minister sportu Sławomir Nitras, który rzekomo miał być wezwanego na rozmowę przez premiera Donalda Tuska. Kulesza zapewnił, że PZPN nie poddaje się wpływom politycznym. Reagując na słowa Zbigniewa Bońka, który sugerował, iż sytuacja jest pochodną polityki, odparł: „PZPN jest apolityczną organizacją sportową. Interesuje mnie dobro piłki, a w politykę się nie angażuję.”
Decyzja o przyszłym miejscu rozgrywania meczów reprezentacji ma być ogłoszona w nadchodzących dniach, a dla Kuleszy kluczowe jest utrzymanie dostępności biletów na przystępnym poziomie, w trosce o wszystkich fanów narodowej drużyny.