Suwalska restauracja, która zyskała popularność dzięki programowi „Kuchenne rewolucje”, przeszła metamorfozę – z „Fresco” stała się „Wilniukiem”. Początkowo wydawało się, że rodzina, wspierana przez nową energię i świeżość, ma przed sobą świetlaną przyszłość w gastronomii. Niestety, los ponownie okazał się okrutny i ciężko doświadczył tę rodzinę. Młoda kelnerka Inez, będąca jedną z twarzy zmieniającej się restauracji, potrzebuje pomocy.
PO ZMIANACH PRZYSZEDŁA TRAGEDIA
Po zakończeniu „Kuchennych rewolucji” w restauracji zapanowała radość. 18-letnia Inez, pełna energii i entuzjazmu, zarażała uśmiechem gości. Dziś jednak sytuacja uległa dramatycznej zmianie. Młoda dziewczyna, która jeszcze niedawno żyła pełnią życia, teraz zmaga się z osobistą tragedią.
W lutym 2024 roku Magda Gessler odwiedziła suwalską restaurację, a kierująca biznesem 24-letnia Tatiana, wspierana przez mamę i siostrę, stanęła przed wyzwaniami, które były jej nieznane. Otwarcie nowego lokalu wiązało się również z traumą – Tatiana straciła w wypadku swojego partnera. Mimo trudności, pojawił się nowy rozdział, a restauracja zaczęła przyciągać klientów, co autorzy programu ukazali w odcinku wyemitowanym w maju 2024 roku.
DRAMAT NAHITY STIENE W RODZINIE
Jak się jednak okazało, radość była krótkotrwała. Już w kwietniu 2024 roku, jeszcze przed telewizyjną premierą, rodzina znów stanęła w obliczu tragedii. Inez, będąca z natury pogodną osobą, zaczęła dostrzegać zmiany w swoim organizmie. Zaniepokojona postanowiła zasięgnąć porady lekarskiej, a wyniki badań przyniosły druzgocącą diagnozę – złośliwy nowotwór tkanek miękkich.
Inez wspomina, jak przez długi czas nie brała pod uwagę możliwości poważnej choroby. Jej marzenia o normalnym życiu, wypełnionym przyjemnościami i pracą w restauracji, z dnia na dzień legły w gruzach. Operacja, chemioterapia i rezygnacja z codziennych obowiązków to zupełnie nowa rzeczywistość dla tej młodej dziewczyny.
WSPIERAMY IHNĄ W WALCE Z CHOROBĄ
W obliczu trudnych okoliczności, Inez nie poddaje się. Wierzy, że z pomocą innych będzie w stanie zaspokoić podstawowe potrzeby oraz kontynuować leczenie. Jej bardzo bliska relacja z siostrą, która wspiera ją zarówno psychicznie, jak i finansowo, jest dla niej kluczowa, ale również wyczerpująca. Inez przyznaje, że z każdym dniem staje przed nowymi wyzwaniami związanymi z kosztami dojazdów do szpitala i codziennym życiem.
To dramatyczna historia, która pokazuje, jak szybko może zmienić się życie i jak ważne jest wsparcie w trudnych chwilach. Młoda Suwalczanka potrzebuje naszej pomocy, aby przejść przez te niezwykle trudne chwile i wrócić do najszczerszego uśmiechu, który niegdyś gościł na jej twarzy.