Dzisiaj jest 29 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Kuba w ciężkim stanie po tragicznej wypadku. Przyjaciele nie przeżyli. „Walcz, chłopcze”

„Walcz, dzieciaku!” – wołają medycy z białostockiego szpitala, wspierając 18-letniego Kubę trudząc się, aby dać mu szansę na powrót do zdrowia. Wszyscy kibicują mu z nadzieją, a niektórzy modlą się o jego rychłe wyzdrowienie. Niestety, trzech jego przyjaciół – Emil (†16 l.), Paweł (†17 l.) i Adam (†19 l.) – straciło życie w strasznym wypadku.

Śmierć na drodze do dorosłości

Ich życie dopiero miało się rozpocząć, gdy nagle zgasło. W sobotnią noc, 14 grudnia, w Nowowoli pod Sokółką (woj. podlaskie) doszło do tragicznego zdarzenia na niebezpiecznym zakręcie. Wszyscy czterej to koledzy z podstawówki z powiatu sokólskiego.

W czasie wypadku panowały trudne warunki atmosferyczne – padał śnieg, a nawierzchnia była śliska. Po dramatycznym zdarzeniu, opel Astra, którym podróżowali, zjechał z drogi i uderzył w drzewo.

Ocalały Kuba w szpitalu

Na rozbity wrak natknął się przejeżdżający kierowca, który wezwał pomoc. Pierwszy świadek miał trudności z zidentyfikowaniem samochodu w ciemnościach, jak relacjonuje prokurator Ewa Nowicka-Sztachelska z Prokuratury Rejonowej w Sokółce.

W aucie znajdowali się uwięzieni nastolatkowie. Emil, Adam i Paweł zmarli na miejscu, natomiast Kuba w ciężkim stanie trafił do białostockiego szpitala, gdzie przeszedł ponad siedmiogodzinną operację. Jego stan wciąż jest poważny, a rokowania są niepewne.

Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, zaznacza: „Wszyscy modlimy się za zdrowie Kuby, każdy z nas przeżywa tę tragedię. Wszyscy mówią jedno: walczaj, dzieciaku!”

Poszukiwania świadków

Śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie wypadku, starając się ustalić jego przyczyny i okoliczności. Prokurator Nowicka-Sztachelska apeluje o kontakt z osobami, które mogły być świadkami zdarzenia: „Nic nie wskazuje na to, aby ktoś inny brał w tym udział, ale każda informacja może być cenna.”

Mieszkańcy Gminy Korycin, skąd pochodzili chłopcy, są pogrążeni w żałobie. Flagi na budynkach publicznych zostały przewieszone czarnym kirem, a wójt gminy przekazał kondolencje rodzinom zmarłych. Żałoba potrwa do 18 grudnia.

Ostatnie pożegnanie

Wszyscy w gminie modlą się za zmarłych nastolatków i proszą o zdrowie dla Kuby. Szkoła, do której uczęszczali, uczciła ich pamięć poruszającymi słowami: „Pogrążeni w smutku, łączymy się w bólu z rodziną i przyjaciółmi naszych absolwentów. To prawdziwa tragedia, która dotknęła nas wszystkich.”

Ci młodzi chłopcy byli pełni życia i pasji. Adam, zapalony piłkarz i członek Młodzieżowej Straży Pożarnej, Emil – aktywny działacz samorządu uczniowskiego, oraz pełen uśmiechu Pawełek, który potrafił rozjaśnić każdą chwilę. „Modlimy się za Kubę, mamy nadzieję, że wróci do zdrowia”, dodaje sekretarka Szkoły Podstawowej w Korycinie, gdzie wszyscy się znają.

W tej małej społeczności, każdy odczuwa stratę i żałobę po nagłej i tragicznej stracie młodych istnień. Każda modlitwa, jaka płynie z serc mieszkańców, to znak solidarności w obliczu tej niewyobrażalnej tragedii.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie