W nadchodzących wyborach prezydenckich kluczową rolę mogą odegrać Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski z Koalicji Obywatelskiej oraz Przemysław Czarnek i Karol Nawrocki z Prawa i Sprawiedliwości. Który z tych polityków będzie w stanie przyciągnąć największe rzesze podczas wieców wyborczych? Jak ocenić ich umiejętności publicznych wystąpień i jakie będą miały one znaczenie w zbliżającej się kampanii? O tych zagadnieniach dyskutujemy z dr Mirosławem Oczkoś, ekspertem w dziedzinie marketingu politycznego, mowy ciała i kształtowania wizerunku.
KANDYDACI KO I PIS
W Koalicji Obywatelskiej sytuacja jest bardziej jednoznaczna, bowiem 23 listopada poznamy zwycięzcę prawyborów pomiędzy Trzaskowskim a Sikorskim. Natomiast w PiS trwa jeszcze proces wyboru kandydata. Z najnowszych informacji wynika, że w grze pozostali jedynie Przemysław Czarnek i Karol Nawrocki. Kto z tej czwórki ma najlepsze predyspozycje do zachwycenia publiczności podczas wieców?
— Nie mam wątpliwości, że Rafał Trzaskowski ma przewagę — stwierdza dr Oczkoś. — Ma za sobą doświadczenie z kampanii, w tym jednej na prezydenta Warszawy, która zakończyła się sukcesem w pierwszej turze — dodaje.
UMIEJĘTNOŚCI WYSTĄPIEŃ PUBLICZNYCH
Karol Nawrocki jest postacią, której rzadziej widziałem w tej roli, ale wszyscy czterej kandydaci prezentują zaskakująco wysoką jakość wystąpień publicznych, co w polskiej polityce nie jest normą. Przemysław Czarnek, mówiąc do swojej publiczności, potrafi wzbudzić emocje, choć brakuje mu nieco luzu, który jednak sukcesywnie zyskuje — zauważa ekspert.
W kontekście nadchodzących debat i walki na wiecach, dr Oczkoś przewiduje bardzo wyrównane starcie, jeśli chodzi o umiejętności prezentacji.
RETORYKA W KAMPANII
Jakie znaczenie będzie miała wyrazista, a wręcz agresywna retoryka podczas publicznych wystąpień? Dr Oczkoś wskazuje na przykład Donalda Trumpa, sugerując, że zaawansowana retoryka przynosi efekty. Przemysław Czarnek, pełniąc funkcję ministra, również stosował podobny styl komunikacji, co sprawia, że nie bez powodu porównania do Trumpa w kontekście jego wizerunku nie są całkowicie absurdalne.
— Rzeczywistość w Polsce jest inna, a zbliżające się wybory na pewno będą przebiegały pod znakiem polaryzacji — dodaje ekspert. Dodatkowo podkreśla, że obecna kampania może być najbardziej agresywna od 1989 roku.
WYBIERANIE OSOBY, NIE PROGRAMU
Dr Oczkoś podkreśla, że politycy o wysokich umiejętnościach wystąpień publicznych mają szansę zdobyć znaczną przewagę. — Choć to nie jedyny element, który decyduje o wyborczym sukcesie, jest to niezwykle istotne, gdyż Polacy często głosują na konkretnego kandydata, mając poczucie sprawczości — wyjaśnia. Zwraca również uwagę na fakt, że niezależnie od wysokich aspiracji, prezydent w rzeczywistości ma ograniczony zakres kompetencji.
Warto podkreślić, że wyrazistość i umiejętność przekazywania emocji mogą stać się kluczowymi atutami w nadchodzącej kampanii — podsumowuje dr Oczkoś.