Michał Ostrowski, jeden z prokuratorów opornych na zmiany wprowadzone przez ministra sprawiedliwości, Adam Bodnara, znalazł się w centrum kontrowersji związanych z wszczęciem śledztwa o zamach stanu.
ZAWIADOMIENIE I REAKCJA PROKURATURY
W środę prezes Trybunału Konstytucyjnego poinformował, że na podstawie jego zawiadomienia Michał Ostrowski, zastępca Prokuratora Generalnego, podjął decyzję o wszczęciu postępowania w sprawie rzekomego zamachu stanu, w który zaangażowani mieliby być m.in. premier Donald Tusk oraz marszałkowie Sejmu i Senatu. Swoje zastrzeżenia do tej sprawy wyrazili przedstawiciele Prokuratury Generalnej. Rzeczniczka, Anna Adamiak, stwierdziła, że procedura zgłoszenia nie została przeprowadzona prawidłowo, przez co dokument z zawiadomieniem jest jedynie osobistą korespondencją Ostrowskiego.
— To, co robi pan Ostrowski, to jest prywata i może zakończyć się postępowaniem dyscyplinarnym. Zna dobrze pana Święczkowskiego, który wcześniej był jego przełożonym, więc powinien wyłączyć się z tego śledztwa — zdradziła anonimowo osoba z kierownictwa prokuratury.
Michał Ostrowski, mianowany zastępcą Prokuratora Generalnego przez Zbigniewa Ziobrę, pełni swoją rolę od 2023 roku. Nie można go jednak odwołać bez zgody prezydenta. W prokuraturze działa już blisko 25 lat, a swoją karierę rozpoczął w Jeleniej Górze. W 2007 roku zdobył stanowisko prokuratora Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, a w 2016 roku objął funkcję dyrektora Departamentu do Spraw Przestępczości Gospodarczej w Prokuraturze Krajowej.
Ostrowski zajmował się wtedy sprawami związanymi z tzw. dziką reprywatyzacją oraz przestępczością VAT-owską. W 2023 roku, w wyniku reorganizacji prokuratury, został powołany na nowe stanowisko przez premiera Morawieckiego. Zmiany te były częścią tzw. „ustawy betonującej”, która miała umocnić pozycję Prokuratora Krajowego.
REAKCJA MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI
Decyzję Ostrowskiego dotyczącą wszczęcia śledztwa skomentował minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, który określił prokuratora mianem „wiernego żołnierza” Zbigniewa Ziobry. Bodnar podkreślił, że prokuratura ma na celu działania w interesie obywateli oraz rozliczanie nieprawidłowości z przeszłości.
— Oczekuję, że jeśli w grę wchodzi tak poważne zawiadomienie, powinienem zostać o tym poinformowany przed jego publikacją w mediach — stwierdził Bodnar.
Sytuacja wokół Michała Ostrowskiego i wszczętego przez niego śledztwa rodzi wiele pytań o niezależność prokuratury i jej faktyczną rolę w systemie sprawiedliwości w Polsce. Obserwując rozwój wydarzeń, można zadać sobie pytanie, na ile te działania mają na celu ochronę interesów publicznych, a na ile są manifestacją wewnętrznych napięć w strukturach władzy.