Krzysztof Rutkowski ponownie znalazł się w centrum uwagi, tym razem nie z powodu swoich śledztw, lecz luksusowej podróży. Przygotowując się do walki w Clout MMA, postanowił udać się do Tajlandii w celu szlifowania umiejętności boksu tajskiego. Jego trasa prowadziła przez Dubaj do Bangkoku, gdzie podróżował liniami Emirates w klasie biznes, co dokładnie zrelacjonował w mediach społecznościowych. Nie zabrakło głosów krytycznych…
W opublikowanym nagraniu Rutkowski, właściciel najpopularniejszej w Polsce agencji detektywistycznej, w eleganckim garniturze z ciężką biżuterią, nalewa sobie szampana. – Nie zatrudniłem się tutaj jako barman, by dofinansować lepszą klasę – mówi w klipie.
Niemniej jednak, nie wszystkim przypadło do gustu jego zachowanie na pokładzie samolotu. W obliczu trudnej sytuacji wielu Polaków, którzy stracili majątek w skutek powodzi, internauci zwracali uwagę na brak empatii ze strony Rutkowskiego. Krytykujący sugerują, że fundusze wydane na podróż mogłyby zostać przeznaczone na pomoc poszkodowanym.
„Zadam ci zagadkę: który region Dolnego Śląska najbardziej ucierpiał podczas powodzi w 2024 r.? Do wygrania jest łopata i wiadro oraz bilet na Dolny Śląsk, a także darmowy wstęp na najbardziej zniszczone tereny, gdzie ludzie nie mają dachu nad głową” – skomentowała jedna z internautek.
„Nie wierzę. Jakie to próżne i zarozumiałe” – dodał kolejny komentarz.
Reakcje na zachowanie Rutkowskiego budzą wiele emocji, a krytycy zarzucają mu brak klasy, pomimo podróżowania w luksusowych warunkach. Wskazują na paradoks celebryckiego stylu życia w kontekście rzeczywistych wyzwań społecznych.
Oto jak powstaje misterna fryzura Rutkowskiego.
Maja Rutkowski postanawia zająć się odchudzaniem. „Te kilogramy wpływają negatywnie na moje zdrowie”.
Ksiądz krytykuje postawę Rutkowskiego, określając ją jako „nieetyczną”.
