Motywacja ukraińskich żołnierzy może się szybko wyczerpać, jeżeli nie zaczną postrzegać swojego zaangażowania w służbę wojskową jako pracy. Takie wnioski wyciąga rzecznik 128. oddzielnej brygady szturmowej Zakarpacia, Jarosław Hałas, który podkreśla, że żołnierze walczą przede wszystkim dla swoich rodzin, a nie dla instytucji państwowych.
MOTYWACJA ŻOŁNIERZY I CZYNNIKI WPŁYWAJĄCE NA JEJ UTRZYMANIE
W rozmowie z portalem Suspilne, Hałas zaznacza, że motywacja napędzana chwilowym impetem nie utrzyma się długo. Wpływ na jej trwanie mają m.in. profesjonalizm dowódców oraz atmosfera w jednostce. Rzecznik określa, że służbę należy traktować jak pracę, mimo że bywa ona niebezpieczna oraz trudna. Według niego, zrozumienie tego aspektu przez żołnierzy sprawia, że ich zadanie staje się łatwiejsze.
Omawiając źródła motywacji, Hałas wskazuje, że najważniejszym czynnikiem są bliscy żołnierzy. W rozmowach z nimi nigdy nie zadają pytania o to, czy walczą za rząd, lecz najczęściej odpowiadają, że za swoich najbliższych. Rzecznik podkreśla, że to wojna staje się testem wytrzymałości relacji rodzinnych.
KADRY I REZERWIŚCI
Hałas wskazuje również na brak nowych rezerwistów, co powoduje duże problemy kadrowe w Siłach Zbrojnych. Zwraca uwagę, że dopóki nie nastąpi uzupełnienie, obecnie walczący żołnierze mogą zapomnieć o powrocie do domów. Według niego, zwolnienie żołnierzy bez ich zastąpienia grozi załamaniem linii frontu.
Rzecznik brygady zauważa, że Ukraina dysponuje wystarczającymi zasobami mobilizacyjnymi, jednak ochotników brakuje. Powodami są m.in. naturalny lęk przed śmiercią oraz niejasne warunki służby. Ponadto, Hałas krytykuje zniesienie odpowiedzialności karnej za dezercję, zaznaczając, że ucieczka z wojska może demoralizować pozostałych żołnierzy.
CZYNNIKI EKONOMICZNE
Rzecznik brygady porusza również aspekt ekonomiczny, który ma wpływ na decyzje dotyczące wstępowania do sił zbrojnych. Podkreśla, że to biedni są zmuszeni walczyć, ponieważ bogatsi mogą się wycofać. Mimo zapewnień rządu o chęci poprawy sytuacji, Hałas twierdzi, że realnie pogarsza ona los żołnierzy, co prowadzi do utraty ich zaufania do władz.
Źródło/foto: Interia