Pogoda w Rosji może stwarzać poważne problemy dla tamtejszych rolników. Według danych tamtejszej agencji meteorologicznej, susza wpłynęła negatywnie na zbiory w kluczowych regionach rolniczych, które okazały się znacznie gorsze niż w poprzednich latach. Niedobór opadów jest główną przyczyną tego stanu rzeczy. Pomimo tych trudności, władze kraju nie rezygnują z optymistycznych prognoz na bieżący rok.
Niepokojące prognozy dla kluczowych regionów
Centralna i południowa część Rosji, a także Północny Kaukaz i tereny nadwołżańskie budzą największe obawy wśród specjalistów. Wskaźniki wysiewu pszenicy ozimej w tych regionach znajdują się na najniższym poziomie od 11 lat.
Według prognoz agencji Meteoinfo, w październiku nadal będzie występował niedobór opadów, co wpłynie negatywnie na warunki wzrostu roślin. Z kolei raporty portalu Zerno.ru wskazują, że we wrześniu w rejonach nadwołżańskich oraz w części Kaukazu panowały wyjątkowo wysokie temperatury, które sięgały 32 stopni Celsjusza, a średnie wartości były wyższe o 2-5 stopni w porównaniu do normy. Dodatkowo, przez większość miesiąca opady były minimalne, a ich suma wyniosła od 15 do 60 mm w różnych lokalizacjach.
Wyzwania dla przyszłości zbiorów
Rosyjska agencja konsultacyjna Sovecon informuje, że wskaźniki zasiewu pszenicy ozimej w Rosji osiągnęły najniższy poziom od 11 lat, co z pewnością stanowi poważne zagrożenie dla planów zbiorów zbóż w 2025 roku. Mimo niepokojących statystyk, władze utrzymują dotychczasowe prognozy, co budzi coraz większe wątpliwości co do ich realizacji. Ministerstwo Rolnictwa Rosji zakłada, że tegoroczne zbiory wyniosą 132 mln ton, w tym 84 mln ton pszenicy, a kraj pozostaje największym eksporterem produktów rolnych na świecie.
Nawet mimo negatywnych prognoz, oficjalnie nie zmieniono planów eksportowych, gdzie mowa o 60 mln ton zbóż. Jednak międzynarodowe organizacje nie są tak optymistyczne – Międzynarodowa Rada Zbożowa prognozuje 119,2 mln ton zbóż i 81,8 mln ton pszenicy, a szacunki rosyjskiego eksportu ocenia na 52,5 mln ton. Natomiast Amerykański Departament Rolnictwa z kolei przewiduje zbiór 83 mln ton pszenicy oraz eksport na poziomie 48 mln ton.
Wobec tych sprzecznych danych można postawić pytanie: czy rosyjskie plany związane z eksportem zbóż pozostaną realne, czy też realia skupienia na wewnętrznych problemach przyniosą inny efekt? Czas pokaże, ale już teraz widać, że sytuacja na świecie jest zbyt dynamiczna, aby traktować takie prognozy jako pewnik.
Źródło/foto: Interia
