Prokurator Ewa Wrzosek ogłosiła na platformie społecznościowej, że decyzją prokuratora generalnego Adama Bodnara została odwołana z delegacji do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Krajowej Rady Prokuratorów. Zaznaczyła, iż nie zna przyczyn tej decyzji.
Niepewność i kontrowersje
Na swoim koncie w serwisie X Ewa Wrzosek zaznaczyła: „Dziś, decyzją Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, zostałam odwołana z delegacji do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Krajowej Rady Prokuratorów. Nie mam pojęcia, czy ta decyzja jest efektem moich wniosków o rezygnację z pełnionych obowiązków, czy też wynika z niezwiązanych ze mną przesłanek”.
Wcześniejsze wypowiedzi Wrzosek ujawniają jej krytykę wobec Bodnara, związaną z jego „brakiem doświadczenia i znajomości realiów prokuratury”. W rozmowie z Wirtualną Polską prokurator mówiła o planach złożenia wniosku o odwołanie jej z delegacji, tłumacząc, że chodzi o „rozbieżność oczekiwań obu stron”, a nie kontrowersyjne publiczne oświadczenia.
Lojalność czy własne zdanie?
Ewa Wrzosek podkreśla, że posiadanie własnej opinii w istotnych sprawach nie powinno być postrzegane przez pryzmat lojalności. Przypomina swoje 30-letnie doświadczenie oraz zobowiązania płynące z przysięgi prokuratorskiej. „Boską lojalnością wobec kolejnych prokuratorów generalnych nie kierowało się moje funkcjonowanie w prokuraturze” — wyjaśnia w rozmowie z portalem.
Roman Giertych na czoło
W jej ocenie, Roman Giertych mógłby pełnić rolę lepszego ministra sprawiedliwości, przypisując mu zdolność do podejmowania odważnych i konkretnych decyzji w „czasach przejściowych”. „Z całym szacunkiem dla pana ministra Adama Bodnara, uważam, że idealnie nadaje się on na spokojne czasy, a my mamy do czynienia z sytuacją kryzysową” — stwierdziła prokurator.
Bodnar odpowiada
Na słowa Wrzosek zareagował prokurator generalny, który stwierdził, że przyjął jej opinię „z lekkim zdziwieniem”. „Jestem być może staroświecki, ale są zasady w relacjach służbowych, jak lojalność. Dobrze jest zgłaszać zastrzeżenia przełożonemu bezpośrednio” — dodał Bodnar w wywiadzie udzielonym Polsat News. Minister przyznał również, że nie prowadził żadnej rozmowy na ten temat z Ewą Wrzosek.
Roman Giertych, komentując całą sytuację, zasugerował Wrzosek, aby w kwestii obsady rządu zaufała Donaldowi Tuskowi, co może wskazywać na jeszcze większy rozwój sytuacji w polskiej prokuraturze i polityce.
Sprawa ta z pewnością będzie miała dalszy ciąg, a skomplikowane relacje między prokuratorami a ich przełożonymi wciąż budzą emocje zarówno wśród obserwatorów, jak i zainteresowanych.
Źródło/foto: Onet.pl Tomasz Gzell / PAP