Zamknięcie większości przejść granicznych z Białorusią w odpowiedzi na kryzys migracyjny przyniosło nieoczekiwane efekty — znacznie ograniczyło przemyt nielegalnych papierosów do Polski. Jak donosi RMF FM, w 2021 roku polskie służby przechwyciły 104 miliony przemyconych sztuk, jednak w kolejnym roku ta liczba spadła ponad pięciokrotnie. W ubiegłym roku zarekwirowano 30 milionów tyleż nielegalnych papierosów.
SKUTKI ZAMKNIĘCIA PRZEJŚĆ
Decyzje rządu o wstrzymaniu ruchu w większości przejść granicznych z Białorusią, podjęte w wyniku kryzysu migracyjnego, który rozpoczął się w 2021 roku, okazały się kluczowym czynnikiem wpływającym na zredukowanie przemytu. Przejścia te były głównymi trasami dostaw nielegalnych papierosów, które dostarczały zarówno transporty samochodowe, jak i kolejowe.
NOWE UTRUDNIENIA DLA PRZEMYTNIKÓW
Na granicy powstał również płot, a patrole funkcjonariuszy skutecznie zwiększyły zabezpieczenia. Próby przekroczenia tzw. zielonej granicy stały się praktycznie niemożliwe.
Wobec braku możliwości dostarczania towarów przez lądową granicę, przestępcy zaczęli poszukiwać alternatywnych dróg przemytu. W ostatnich półtora roku rośnie liczba prób dostarczenia nielegalnych papierosów za pomocą środków powietrznych.
NOWOCZESNE METODY PRZEMYTU
W tym celu przemytnicy wykorzystują drony oraz balony zlokalizowane geograficznie przy pomocy systemów GPS. W ubiegłym roku Straż Graniczna odnotowała 40 przypadków użycia statków powietrznych do przemycenia papierosów. Policja prowadzi z kolei 10 dochodzeń w podobnych sprawach.
STATYSTYKI PRZEMYTU
Dane dotyczące nielegalnych papierosów przechwyconych na polsko-białoruskich przejściach granicznych przedstawiają się następująco:
- 2020 r. — 51 370 000 sztuk,
- 2021 r. — 104 000 000 sztuk,
- 2022 r. — 18 739 000 sztuk,
- 2023 r. — 22 207 000 sztuk,
- 2024 r. — 30 714 000 sztuk.
Jak widać, skutki interwencji rządowych są zauważalne, co może budzić zarówno optymizm, jak i refleksję nad tym, w jakim kierunku zmierza walka z nielegalnym rynkiem papierosów w Polsce.
Źródło/foto: Onet.pl
Artur Reszko / PAP