Jedynym sposobem na zwiększenie liczby mieszkańców Ukrainy jest otwarcie granic dla imigrantów – podkreśliła Ella Libanova, ukraińska demograf. Jak zauważa, nie pomoże w tym nawet powrót uchodźców do kraju, ponieważ problemy demograficzne mają znacznie głębsze źródła. Ekspertka przestrzega jednak, że społeczeństwo ukraińskie może nie być przygotowane na przyjęcie tak licznej grupy imigrantów o odmiennym tle kulturowym i religijnym.
Wyzwania demograficzne Ukrainy
Ella Libanova, dyrektor Instytutu Demografii i Problemów Jakości Życia, w wywiadzie dla portalu LB zwróciła uwagę na zmiany w strukturze płci i wieku ludności, która zaczyna przypominać romb. W ostatnich latach liczba urodzeń w Ukrainie drastycznie spadła, co według niej całkowicie wyczerpało potencjał wzrostu demograficznego.
W tej sytuacji jedynym realistycznym rozwiązaniem na zwiększenie populacji, według Libanovej, jest przyciąganie imigrantów z innych krajów. Jednak nie ma pewności, że ukraińskie społeczeństwo jest gotowe na tak dużą integrację z osobami o innej kulturze i religii. Jak zauważa, z wyjątkiem Zakarpacia i części obwodu odeskiego, Ukraińcy przez długi czas żyli w homogenicznym środowisku.
Tolerancja a gotowość społeczna
Libanova podkreśla, że choć Ukraińcy nie są narodem ksenofobicznym, to poziom tolerancji w porównaniu do Europejczyków pozostaje na niskim poziomie. „Tolerancji trzeba się uczyć” – zaznacza. Ekspertka przyznaje, że w niektórych aspektach ukraińskie społeczeństwo wykazuje większą otwartość na migrantów, ale to wciąż nie wystarcza do stwierdzenia, że jesteśmy gotowi na życie obok dużego odsetka osób o zupełnie innych tradycjach i wzorcach życia.
Obraz demografii na terytoriach Ukrainy
Z danych demograficznych, na które powołuje się Unian, wynika, że na terytoriach kontrolowanych przez Ukrainę mieszka około 29 milionów ludzi. Z kolei na okupowanym Krymie Ołeksandr Hładun, ukraiński demograf, szacuje liczbę mieszkańców na około 2,4 miliona. Istnieje jednak problem z oszacowaniem liczby ludności na terenach okupowanych, gdzie szacunki wahają się od 1,2 do 2,5 miliona osób. Trudności w ustaleniu tej liczby wynikają z niepewności co do tego, kto wciąż jest rzeczywistym mieszkańcem Ukrainy, a kto został przesiedlony przez Rosję w ramach kolonizacji.
Źródło/foto: Interia
