Według Białego Domu, Kreml może tracić rocznie aż 6,5 miliarda dolarów na skutek decyzji Kijowa o wstrzymaniu przesyłu rosyjskiego gazu do Europy. Rzecznik Białego Domu, John Kirby, zaznaczył, że Stany Zjednoczone z zadowoleniem przyjmują „decyzję i determinację Ukrainy”. Straty, jakie poniesie Rosja, Kirby określił jako „jedne z największych”.
SKUTKI DECYZJI UKRAINY
W wypowiedzi Kirby podkreślił, że decyzja Ukrainy o zaprzestaniu przesyłu rosyjskiego gazu stała się jedną z najbardziej dotkliwych porażek Moskwy. „Oczywiście to całkowicie pozbawi Rosję około 6,5 miliarda dolarów rocznych przychodów ze sprzedaży gazu do Europy. To jedna z największych strat, jakie poniesie Moskwa” – dodał.
Kirby przypomniał także, że Stany Zjednoczone intensyfikują wysiłki mające na celu zwiększenie dostaw surowców energetycznych do Europy. Przesył rosyjskiego gazu przez Ukrainę ustał z końcem 2024 roku, gdy Kijów zdecydował się nie przedłużyć umowy z Gazpromem.
REAKCJA KOMISJI EUROPEJSKIEJ
W odpowiedzi na wygaśnięcie umowy z Rosją, Komisja Europejska zapewniła, że europejska infrastruktura gazowa jest wystarczająco elastyczna, aby zaspokoić potrzeby gazowe regionu w alternatywny sposób. Unijni nabywcy rosyjskiego gazu, w tym Słowacja i Austria, byli zmuszeni do poszukiwania nowych źródeł dostaw. Z kolei Węgry planują nadal korzystać z rosyjskiego gazu transportowanego gazociągiem TurkStream.
Jednym z głównych odbiorców gazu na Słowacji, firma SPP, ogłosiła, że zaspokoi potrzeby swoich klientów głównie dzięki gazociągom z Niemiec oraz Węgier, chociaż będą z tym związane dodatkowe koszty tranzytu.
Źródło/foto: Interia