Po inwazji Rosji na Ukrainę do Polski wciąż wjeżdżali obywatele Federacji Rosyjskiej na podstawie wiz, które nie miały jakiegokolwiek uzasadnienia prawnego. To wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego tzw. afery wizowej, do którego dotarła Interia. Michał Szczerba, były przewodniczący komisji śledczej w tej sprawie, podkreśla konieczność rozszerzenia śledztwa o narażenie bezpieczeństwa narodowego.
FAKTY O AFERZE WIZOWEJ
Po agresji Putina, aż 1838 wiz wydano Rosjanom, którzy korzystali z programu „Poland. Business Harbour”. Kontrolerzy NIK nie mają wątpliwości co do braku podstaw prawnych dla tego projektu, zauważając, że nie został on nawet spisany w formie jakiegokolwiek wiążącego dokumentu. W raporcie, do którego dotarła Interia, ujawniono również wiele innych nieprawidłowości związanych z wydawaniem wiz.
Za zaistniałą sytuację w państwowym wydawaniu wiz odpowiedzialni są w szczególności Piotr Wawrzyk oraz Zbigniew Rau. To ich działania oraz niedopatrzenia w końcowych latach rządów PiS doprowadziły do powstania praktycznie niekontrolowanego systemu, w którym wizy stały się towarem. Interia uzyskała dostęp do raportu NIK, który ujawnia, że procedury wizowe stały się łatwym sposobem na obejście przepisów.
KONTROLA NIK W LATACH 2018-2023
W przeglądzie rocznym lat 2018-2023 skupiono się na organizacji systemu wizowego, roli ministra spraw zagranicznych, utworzeniu Centrum Decyzji Wizowych oraz organizacji obwodów głosowania za granicą. Pozytywna ocena dotyczyła jedynie ostatniego z tych obszarów. Negatywne wyniki kontroli obnażyły liczne nieprawidłowości w działaniach poprzednich władz.
W dokumentach NIK wskazano na chaotyczny nadzór ministra Raua nad działaniami konsularnymi. Kontrolerzy somfirmowali, że ministerstwo spraw zagranicznych dopuściło się wielu nieprawidłowości, które były niezgodne z obowiązującym prawem. Wskazano również na brak jasno określonych kompetencji w obszarze wydawania wiz.
NUMERY I STATYSTYKI
W latach 2018-2023 zarejestrowano ponad 6,5 miliona wniosków wizowych, z czego 6,2 miliona zakończyło się wydaniem wizy. Najwięcej wiz (3,4 miliona) otrzymali obywatele Ukrainy, a na trzecim miejscu znalazły się osoby z Rosji, którym przyznano ponad 350 tysięcy wiz. Wiele z tych działań odbiło się negatywnie na etyce i prawnych aspektach wydawania wiz, zdaniem kontrolerów NIK.
Brak przejrzystych zasad doprowadził do nieetycznych praktyk i korupcji w MSZ. Ujawnił również, że w okresie od 1 marca 2022 roku do końca 2023 roku, mimo ograniczeń, dalej wydawano wizy Rosjanom, co jest jednym z głównych punktów krytyki w raporcie.
MECHANIZMY KORUPCJI
W raporcie znalazły się też informacje o istniejącym od co najmniej 2022 roku nietransparentnym mechanizmie przyspieszania rozpatrywania wniosków wizowych za pomocą pośredników. MSZ miało faworyzować grupę HR Motives, co budzi poważne wątpliwości co do transparentności procesu wizowego. Kontrolerzy apelują o natychmiastowe podjęcie działań w celu poprawy sytuacji.
Podczas przesłuchań okazuje się, że władze MSZ akt nie przeprowadzali, bo m.in. Piotr Wawrzyk miał wpływać na decyzje konsulów. Pracownicy stawiali czoła presji, by przyznawać wizy według list dostarczonych przez pośredników, co tylko pogłębiało problem korupcji.
PRZYSZŁOŚĆ AFERY WIZOWEJ
Prokuratura już zajmuje się sprawą, a NIK zapowiada dalsze działania po ujawnieniu raportu. Michał Szczerba wskazuje, że raport nie pozostawia wątpliwości, że działania ministerstwa narażały bezpieczeństwo Polski w czasie wojny. Wzywa również do kontynuacji śledztwa i podjęcia kroków przeciwko nieprawidłowościom związanym z programem „Poland. Business Harbour”.
Źródło/foto: Interia