Właśnie pojawiły się niepokojące wieści dotyczące Polsatu i TVN. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) formułuje mocne zarzuty wobec decyzji Rady Ministrów, która wpisała te podmioty na listę chronionych. Według KRRiT, takie działanie jest „bezprawne, bezskuteczne, mogące prowadzić do szkód w interesie prywatnym i publicznym”, ponieważ zignorowano konstytucyjnie przypisaną rolę tej instytucji.
NOWE ROZPORZĄDZENIE RZĄDU
Rada Ministrów przyjęła 18 grudnia rozporządzenie dotyczące wykazu podmiotów objętych ochroną, obowiązujące od 1 stycznia 2025 r. do 31 grudnia 2027 r. Wśród nowych nazwisk znajdują się Telewizja Polsat oraz TVN. KRRiT, kierowana przez Macieja Świrskiego, podkreśla w swoim oświadczeniu, że decyzję podjęto „z pominięciem konstytucyjnej i ustawowej roli Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji”. Taki krok rodzi obawy, że może to stanowić naruszenie wolności słowa oraz prawa do informacji w zakresie mediów.
BRAK KONSULTACJI I PRÓBY USZURPACJI
KRRiT zaznacza, że nie była konsultowana w kwestii nadzoru nad mediami prywatnymi, a działania rządu mogą być próbą uzurpacji jej kompetencji. „Na podstawie art. 6 ust. 2 pkt 1 ustawy o radiofonii i telewizji można stwierdzić, że działania Premier oraz członków Rady Ministrów w zakresie kontroli rynku medialnego są kolejnym krokiem w stronę naruszenia kompetencji przynależnych KRRiT”, czytamy w oświadczeniu.
BEZPRAWIE I ODPYCHAJĄCE KONSEKWENCJE
Według KRRiT, jakiekolwiek zmiany w rozporządzeniu Rady Ministrów w sprawie ochrony podmiotów oraz odpowiednich organów kontroli dotyczących koncesjonowanych mediiów są niezgodne z przepisami prawa. Rada ostrzega, że takie działania mogą prowadzić do odpowiedzialności karnej osób je wprowadzających, jak również do odszkodowań dla Skarbu Państwa za skutki niezgodnego z prawem działania.
BEZPIECZEŃSTWO INFORMACYJNE POD ZNAKIEM ZAPYTANIA
KRRiT podkreśla, że trwająca likwidacja jednostek publicznej radiofonii i telewizji przez organy administracji rządowej, które są strategicznie ważne dla państwa, stoi w sprzeczności z bezpieczeństwem informacyjnym. „Działania Prezesa Rady Ministrów stanowią kolejną próbę zawłaszczenia kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji”, dodano w komunikacie.
To, co się dzieje, wzbudza wiele emocji wśród ekspertów i opinii publicznej. Czyżbyśmy mieli do czynienia z kolejnym krokiem w stronę ograniczenia wolności mediów w Polsce? Czas pokaże, jak rozwinie się ta sprawa i jakie konsekwencje przyniesie dla polskiego krajobrazu medialnego.