Dzisiaj jest 27 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Kreml z niepokojem obserwuje sytuację w Europie. „Naśladuje Ukrainę”

Siergiej Naryszkin, szef rosyjskiego wywiadu, wskazał na ukraińską drogę integracji europejskiej, która według niego uczyniła z Ukrainy główny antyrosyjski bastion Stanów Zjednoczonych. Podobną ścieżkę obrała Mołdawia, co również skrytykował, nazywając rządy prezydent Mai Sandu „totalitarnymi”.

Naryszkin wygłosił swoje uwagi podczas konferencji, która miała miejsce w Moskwie, gdzie spotkali się szefowie służb bezpieczeństwa i wywiadu Wspólnoty Niepodległych Państw. Podkreślił, że wszędzie tam, gdzie Zachód „rozciąga swoje macki”, dochodzi do podziałów i destabilizacji, na co najlepszym przykładem jest Ukraina. W jego ocenie państwo to to „państwo upadłe”, które nie potrafi istnieć jako realny podmiot polityczny i gospodarczy.

Naryszkin zwrócił uwagę, że Mołdawia podąża tropem Ukrainy. W zależności od Kremla agencja RIA Novosti nazywa rządy Mai Sandu „reżimem”, a z kolei Naryszkin wskazuje na „totalitarną politykę”, która według niego doprowadziła do katastrofalnego podziału w społeczeństwie.

Maia Sandu, ubiegająca się o reelekcję, triumfowała w drugiej turze wyborów, zdobywając 55,33 proc. głosów, pokonując byłego prokuratora generalnego Alexandra Stoiangolo, związanego z prorosyjskimi poglądami. Podczas pierwszej tury wyborów Mołdawianie głosowali również w referendum, w którym zdecydowano się na wpisanie integracji z Unią Europejską do konstytucji. Zwolennicy tego kierunku wygrali, a wyniki, uznane przez trybunał konstytucyjny, wywołały zdecydowane oburzenie Kremla.

Naryszkin poruszył także kwestię negocjacji pokojowych w krajach NATO, podkreślając, że są one efektem tego, iż to Rosja przejęła „inicjatywę strategiczną na polu bitwy”. Odrzucił jakiekolwiek pomysły na zamrożenie konfliktu oraz zaznaczył, że Rosja „potrzebuje pokoju na wiele lat”. Wskazał również, że warunkiem trwałego pokoju jest usunięcie przyczyn tzw. konfliktu ukraińskiego, a Rosja jest otwarta na negocjacje.

Warto przypomnieć, że to od decyzji Władimira Putina zależy dalszy przebieg konfliktu. Kijów nadal domaga się wycofania rosyjskich wojsk z terytoriów nielegalnie okupowanych.

Źródło/foto: Interia

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie