Władimir Putin ma powody do niepokoju, ponieważ stabilność rosyjskiej gospodarki jest zagrożona. Według analizy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną, w 2025 roku Rosja może napotkać poważne kłopoty ekonomiczne. Ostatnie decyzje władz w Moskwie sugerują, że kraj nie poradził sobie z zachodnimi sankcjami tak skutecznie, jak próbował to przedstawiać Kreml.
Oczekiwane trudności gospodarcze
Specjaliści wskazują, że rosyjska gospodarka jest mniej stabilna, niż wcześniej podawano. Władze w Moskwie odczują poważne konsekwencje już w 2025 roku. To może budzić zaniepokojenie Putina w kwestii długofalowej stabilności kraju.
Decyzje Kremla i ich konsekwencje
Ostatnie działania rosyjskich władz, mające na celu ograniczenie wydatków na wojsko oraz zmniejszenie inflacji, potwierdzają nadchodzące trudności. Kreml zmaga się także z problemami demograficznymi, takimi jak niski poziom urodzeń oraz deficyt siły roboczej. Analitycy ISW uważają, że polityka ta dowodzi, iż rosyjska gospodarka nie była w stanie sprostać zachodnim sankcjom, co stawia pod znakiem zapytania długotrwałość wojny w Ukrainie.
Wojna a wsparcie Zachodu
Wielu ekspertów wskazuje, że ciągłe wsparcie Ukrainy przez Zachód jeszcze bardziej zaostrzy problemy Moskwy. Z raportu „The Washington Post” wynika, że Rosja może prowadzić działania wojenne przez kilka kolejnych lat. Jednak według „Business Insider” gospodarka rosyjska może osłabnąć po upływie półtora roku.
Sankcje i ich wpływ na gospodarkę
Według agencji Bloomberg, koszty związane z wojną w Ukrainie mogą doprowadzić do gwałtownego załamania się rosyjskiej gospodarki, zwłaszcza w kontekście nakładanych sankcji na kluczowe sektory. Ukraińskie źródła, w tym Unian, wskazują, że rezerwy Rosji maleją, a Putin może stracić środki na kontynuowanie konfliktu do końca przyszłego roku. Giennadij Chazan, prezes Ukraińskiego Stowarzyszenia Pilotów, uważa, że po tym czasie gospodarka Moskwy powinna przeżywać poważny kryzys.
Źródło/foto: Interia