Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając od lat prowadzą ze sobą wojny sądowe, dotyczące alimentów oraz opieki nad swoimi dziećmi. 13 grudnia 2024 roku zapadł wyrok w sprawie, w której oskarżenie postawiła aktorka, zarzucając byłemu partnerowi unikanie opłat na rzecz ich synów. Krawczyk zapowiedział apelację, a jego prawniczka jest optymistką co do przyszłego rozstrzygnięcia.
SKAŁDA ZGNIŁEGO OWOCU
Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając tworzyli związek przez kilka lat, jednak ich relacje się pogorszyły. Choć ich bliźniaki, Robert i Michał, przyszły na świat w 2012 roku, ich rodzice w tym samym roku postanowili się rozstać. Już wtedy zaczęły się napięcia między nimi, które ostatecznie doprowadziły do oskarżeń o niewypłacanie alimentów. Aneta skierowała sprawę do sądu, stawiając Mikołaja w trudnej sytuacji.
ALIMENTY W POŁCIE
W 2022 roku sprawa Krawczyka stała się głośna w mediach. Aktor miał rzekomo zalegać z alimentami, sięgającymi niemal 150 tys. złotych. Mikołaj twierdzi, że problemy finansowe, które były wynikiem utraty pracy, wpłynęły na opóźnienia w płatnościach. Mimo to, starał się być odpowiedzialnym rodzicem, regularnie płacąc ustaloną kwotę 3 tys. zł miesięcznie oraz walcząc o naprzemienną opiekę nad dziećmi.
Chociaż Krawczyk spłacił swoje zaległości już dwa lata temu, Aneta Zając nie wycofała się z oskarżenia, co doprowadziło do kolejnych procesów.
WYROK Z DZIESIĘCIOMA ZDANIAMI
W wyniku orzeczenia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa, Krawczyk został zobowiązany do pracy społecznej. Jego prawniczka, Daria Staniec Resist, przekazała, że aktor będzie musiał poświęcić 20 godzin tygodniowo przez sześć miesięcy, z przeznaczeniem na wsparcie dzieci w hospicjum. Ponadto, nałożono na niego koszty sądowe w wysokości 220 zł.
Mimo ogłoszonego wyroku, mecenas Krawczyka podkreśliła, że jest on nieprawomocny, co oznacza, że Krawczyk wciąż jest niewinny, dopóki nie rozstrzygnie sprawy sąd odwoławczy. Zapowiedziała apelację, wskazując na pominięcie istotnych dowodów świadczących o niewinności swojego klienta.
A ZAJĄC NA KRAWAĆ
Ostatnio Krawczyk wygrał inną sprawę z Zając, dotyczącą ustalania kontaktów z synami, co wzmocniło jego pozycję. Jego prawniczka zwróciła uwagę, że Aneta, pomimo uregulowania zaległych alimentów, nie zrezygnowała z oskarżenia mimo że sama była ukarana za utrudnianie kontaktów z dziećmi.
Sąd odrzucił zażalenie Zając, a jeżeli aktorka nie umożliwi Krawczykowi kontaktu z dziećmi, będzie musiała ponieść kolejne konsekwencje finansowe. W tej skomplikowanej sprawie emocje są na pierwszym planie, a mają one wpływ na przyszłość nie tylko rodziców, ale przede wszystkim ich dzieci.
