35-letni mężczyzna przez ponad pięć lat znęcał się nad swoją partnerką, Małgorzatą z Leszna, która była przetrzymywana w dramatycznych warunkach. Przemoc, której doświadczała, doprowadziła do tego, że bała się nawet odezwać, a jej strach przed oprawcą był tak ogromny, że obawiała się pukania w drzwi, jak relacjonował Łukasz Kaźmierczak, redaktor naczelny MyGlogow.pl, w rozmowie z Polsat News.
Przekleństwo miłości
Przygoda Małgorzaty z Mateuszem J. zaczęła się od czegoś, co wydawało się piękną miłością. Kobieta postanowiła przyjechać do niego, by wspólnie rozpocząć nowe życie. To właśnie w jego rodzinnym domu we wsi Gaiki miały mieć miejsce wydarzenia, które wstrząsnęły całą społecznością. Od 1 stycznia 2019 do 28 sierpnia 2024 roku regularnie doznawała przemocy, była przetrzymywana w pomieszczeniu gospodarczym i pozbawiona kontaktu ze światem.
Koszmar tuż obok sąsiadów
Wspomniane pomieszczenie znajdowało się tuż obok domu rodziców Mateusza, jednak nikt z sąsiadów nie miał pojęcia o sytuacji Małgorzaty. Budynki były oddalone od siebie o kilkanaście metrów, a mieszkańcy wsi nigdy nie słyszeli krzyków ani hałasu. Jak zauważył Kaźmierczak, grube mury budynków mogły skutecznie tłumić dźwięki.
Traumatyczne warunki
Małgorzata była zmuszona żyć w nieopisanych warunkach – korzystała z wiadra jako toalety, a dostęp do światła dziennego był jej całkowicie niedostępny. Była wyprowadzana na zewnątrz jedynie w kominiarce, a ciepła woda była dostępna tylko, gdy spełniała żądania oprawcy. Kaźmierczak podkreślił, że sytuacja, w jakiej się znalazła, jest trudna do wyobrażenia dla przeciętnego człowieka.
Brak reakcji rodziny
Mimo że sytuacja Małgorzaty była tragiczna, jej rodzice oraz bliscy Mateusza nie mieli świadomości, co się dzieje. Po kłótni z matką Małgorzata postanowiła odejść, zostawiając swoje dzieci. To mogło być przyczyną tego, że rodzina nie zgłaszała obaw o jej los, sądząc, że wybrała życie z Mateuszem z własnej woli.
Prokuratura Rejonowa w Głogowie postawiła Mateuszowi J. zarzuty znęcania się nad kobietą. Historia Małgorzaty to przestroga, jak łatwo można znaleźć się w toksycznym związku, z którego wydostanie się może trwać lata. Warto pamiętać, że każda osoba zasługuje na wolność i bezpieczeństwo.
Źródło/foto: Polsat News