Ponad 6 tysięcy żołnierzy Korei Północnej zostało zabitych lub rannych podczas trwającej od sierpnia ubiegłego roku ofensywy w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji. To niemal połowa początkowego kontyngentu, który Pjongjang wysłał, by wesprzeć rosyjskie działania wojenne na Ukrainie. Straty te wynikają głównie z taktyki polegającej na stosowaniu masy ludzkiej w atakach piechoty, co potwierdza brytyjskie ministerstwo obrony.
Koreańscy żołnierze operują wyłącznie w tym regionie, gdzie walki mają charakter długotrwały i niezwykle krwawy. Mimo ciężkich strat, Kim Dzong Un zapewnia o dalszym bezwarunkowym wsparciu dla Rosji, a Pjongjang systematycznie uzupełnia swoje siły nowymi żołnierzami. Informacje o stratach i przebiegu działań potwierdzają liczne źródła medialne i wywiadowcze.
Skala strat i zaangażowanie Korei Północnej w obwodzie kurskim
Według najnowszej aktualizacji brytyjskiego ministerstwa obrony, ponad 6 tysięcy żołnierzy Korei Północnej zostało zabitych lub rannych podczas walk w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji. Stanowi to około połowy początkowego kontyngentu, który Pjongjang wysłał do wsparcia rosyjskich sił w wojnie na Ukrainie.
Jak podaje portal rmf24.pl, północnokoreańscy żołnierze są wykorzystywani wyłącznie w tym regionie, a ich liczebność na początku wynosiła około 11 tysięcy osób. Potwierdza to także serwis onet.pl, wskazując na koncentrację tych oddziałów właśnie w obwodzie kurskim.
Według informacji tvn24.pl, wojska ukraińskie prowadzą działania bojowe w tym rejonie od sierpnia 2024 roku, co świadczy o długotrwałym i wyczerpującym charakterze walk. Region kurski stał się jednym z najważniejszych frontów, na którym Pjongjang angażuje swoje siły w konflikcie zbrojnym.
Przyczyny wysokich strat północnokoreańskich żołnierzy
Brytyjskie ministerstwo obrony wskazuje, że wysokie straty po stronie Korei Północnej wynikają przede wszystkim ze specyficznego stylu prowadzenia ataków przez piechotę. Polegają one na wykorzystywaniu tzw. „masy ludzkiej” – czyli dużych, często nieprzygotowanych fal żołnierzy, których zadaniem jest wyczerpanie ukraińskich oddziałów poprzez przewagę liczebną. Taktyka ta jest krytykowana ze względu na ogromne koszty w ludziach i potwierdzają ją również informacje podane przez polsatnews.pl i tvn24.pl.
Jak informuje polsatnews.pl, północnokoreańscy żołnierze są wykorzystywani w roli siły uderzeniowej, co skutkuje znacznymi stratami. Takie podejście do prowadzenia działań bojowych powoduje, że kontyngent jest narażony na wysokie ryzyko, a liczba zabitych i rannych stale rośnie.
Wcześniejsze raporty wskazywały, że Pjongjang wysłał do Rosji około 14 tysięcy żołnierzy, jednak obecne dane sugerują, że faktyczny kontyngent operujący w obwodzie kurskim wynosił około 11 tysięcy. Z tej liczby połowa poniosła straty – podaje defence24.pl, co potwierdza skalę i intensywność walk.
Polityczne wsparcie i uzupełnianie strat
Pomimo poniesionych strat, Korea Północna nie wycofuje się z zaangażowania w konflikt. Kim Dzong Un niedawno zadeklarował bezwarunkowe wsparcie dla Rosji w wojnie z Ukrainą, podkreślając polityczną solidarność swojego kraju z Moskwą. Informacje te przekazują portale tvp.info oraz wiadomosci.wp.pl.
Pomimo trudnej sytuacji na froncie, Pjongjang systematycznie uzupełnia swoje oddziały, wysyłając niewielkie kontyngenty nowych żołnierzy. Jak informuje onet.pl na podstawie danych brytyjskiego wywiadu, działania te mają na celu utrzymanie obecności Korei Północnej w obwodzie kurskim i kontynuację wsparcia wojskowego dla Rosji.
Z kolei tvn24.pl podaje, że około 1200 ciał poległych żołnierzy z Korei Północnej zostało już zwróconych na Ukrainę. To kolejny dowód na brutalność i skalę walk, które toczą się w tym regionie. Zwrot ciał wskazuje także na rosnące napięcia i trudności logistyczne związane z prowadzeniem długotrwałych działań wojennych w obwodzie kurskim.
Konflikt na Ukrainie wciąż jest jednym z najtrudniejszych i najbardziej brutalnych współczesnych wojen, a udział Korei Północnej w obwodzie kurskim dobrze ilustruje, jak bardzo jego konsekwencje sięgają poza granice regionu, angażując różne kraje na całym świecie.
