Dzisiaj jest 21 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Kontrowersyjne wypowiedzi Trumpa o Zełenskim wywołują falę krytyki w USA

Nazywanie Wołodymyra Zełenskiego „dyktatorem” przez Donalda Trumpa wywołało głębokie kontrowersje w Stanach Zjednoczonych. John Bolton, były doradca prezydenta Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, określił tę wypowiedź jako jedną z najhaniebniejszych w historii amerykańskiej polityki. Z kolei senator Lindsey Graham stwierdził, że odpowiedzialność za rosyjską inwazję na Ukrainę spoczywa w głównej mierze na Władimirze Putinie.

Donald Trump w swoim wpisie na portalu Truth Social oskarżył Zełenskiego o to, że „dyktator bez wyborów” powinien działać szybko, aby nie utracić swojego kraju. Dodał również, że prezydent Ukrainy zajmuje się „czystym zyskiem”, podczas gdy on sam prowadzi „sukcesywne” negocjacje z Rosją. Ta krytyka wywołała falę komentarzy wśród amerykańskich polityków.

Głos w obronie Ukrainy

John Bolton skrytykował podejście Trumpa, podkreślając, że amerykańskie wsparcie dla Ukrainy nie powinno być traktowane jako akt dobroczynności. Jego zdaniem, skandaliczne jest przypisywanie winy Zełenskiemu w kontekście konfliktu, który sprowokowała Rosja.

Także senator Lindsey Graham odciął się od słów Trumpa, jasno wskazując, że to Putin bierze odpowiedzialność za wojnę. Niemniej jednak, Graham dodał, że Trump pozostaje „najlepszą nadzieją dla Ukrainy na uczciwe zakończenie tej wojny”.

Senatorka Susan Collins również wyraziła dezaprobatę wobec krytyki Trumpa, twierdząc, że Zełenski nie jest w żadnym wypadku winny trwającego konfliktu, a cała sytuacja to wynik agresywnej polityki Rosji. Lisa Murkowski z Alaski podzieliła tę opinię, mówiąc, że nie widzi podstaw do nazywania ukraińskiego prezydenta dyktatorem.

Podziały w Partii Republikańskiej

W obronie Trumpa stanął Eric Schmitt, który zaznaczył, że ufa jego umiejętnościom negocjacyjnym, podkreślając, że tylko on potrafi wprowadzić w życie swoją wizję rozwiązania konfliktu. Schmitt dodał, że nie zamierza oceniać strategii swojego lidera.

Jednak krytyka Trumpa nie ograniczała się tylko do jego partyjnych przeciwników. Chuck Schumer, lider Partii Demokratycznej, w swoim wystąpieniu nazwał jego słowa „obrzydliwymi” i zarzucił mu propagowanie dezinformacji, co szkodliwe dla Ukrainy.

Reakcje na ostre słowa Trumpa

W międzyczasie BBC ujawniło, że Trumpowe ataki na Zełenskiego były odpowiedzią na wcześniejsze stwierdzenia ukraińskiego lidera, który oskarżył byłego prezydenta USA o życie w dezinformacji. Mike Waltz, obecny doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, przyznał, że relacje Trumpa z Zełenskim uległy pogorszeniu, ale podkreślił determinację byłego prezydenta do osiągnięcia pokoju.

Ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha przypomniał o niezłomności Ukrainy w obliczu rosyjskich ataków, zaznaczając, że kraj ten wytrzymał ogromny nacisk i nie zamierza ulegać żadnej presji.

„Będziemy bronić naszego prawa do istnienia” – dodał minister, podkreślając nieustępliwość Ukrainy w walce o suwerenność.

Źródło/foto: Interia

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie