Józef Unrug, kontradmirał polskiej Floty i Obrony Wybrzeża, urodził się 7 października 1884 roku w Brandenburgii. Jego przodkowie, członkowie rodu Unruhów, posiadali korzenie niemieckie, ale ojciec Józefa, pruski generał major, pragnął wychować synów w duchu polskim. Przepełniony patriotyzmem, odrzucił niemieckość i osiedlił się w Wielkopolsce.
Wojskowa Kariera i Oddanie Polsce
Choć okoliczności zmusiły ojca do przyjęcia niemieckiej wersji nazwiska, Józef związał swoje życie z polską marynarką wojenną. Po I wojnie światowej, pełen zapału, zgłosił się do polskiego dowództwa, a jego wkład w odbudowę floty był nieoceniony. Jego decyzja o zakupie pierwszego okrętu, parowca „Wotan”, która została sfinansowana z jego własnych oszczędności, stanowiła kluczowy moment w kształtowaniu polskiej marynarki. Statek, przemianowany na ORP „Pomorzanin”, był zaczątkiem nowej floty.
Wyzwania i Ostateczna Kapitulacja
W 1939 roku, jako dowódca Floty i Obrony Wybrzeża, Unrug zdawał sobie sprawę z różnicy w potencjałach militarnych między Polską a Niemcami. Z tego powodu opracował plan ewakuacji niszczycieli do Wielkiej Brytanii. Kiedy kraj stanął w obliczu wojny, jego decyzje miały dalekosiężne konsekwencje, a artystyczna walka jego żołnierzy o Półwysep Helski przeszła do historii. Mimo zaawansowanego oporu, jego podkomendni ostatecznie poddali się 2 października 1939 roku.
Nieugięty Duch w Niewoli
W obozie jenieckim Unrug pozostał niezłomny, odmawiając jakiejkolwiek współpracy z Niemcami. Jego odpowiedź na prośbę o przejście do Kriegsmarine była jasna: „1 września zapomniałem, jak się mówi po niemiecku. Jestem Polakiem i polskim oficerem”. Mimo trudnych warunków, pozostał lojalny wobec swoich żołnierzy, a jego zasady były nieprzejednane nawet w obliczu nacisków.
Życie po Wojnie
Po wojnie Unrug osiedlił się w Wielkiej Brytanii. Pomimo propozycji emerytury w uznaniu zasług, odmówił, nie chcąc korzystać z „jałmużny”. W późniejszych latach dorabiał w różnych zawodach, ale jego serce wciąż pełne było tęsknoty za Polską, której nie chciał opuścić mimo rządów komunistycznych.
Pochówek i Pełna Rehabilitacja
Unrug zmarł 28 lutego 1973 roku i był pochowany w zapomnianym miejscu, jednak jego marzenie o powrocie do wolnej Polski zrealizowało się wiele lat później. W 2018 roku, po odnalezieniu szczątków zamordowanych dowódców, został pośmiertnie awansowany na stopień admirała. Jego prochy powróciły do ojczyzny, a on sam spoczął w Gdyni, wśród żołnierzy, którym służył z całą oddaniem.
Życie Józefa Unruga to nie tylko historia wojskowa, lecz także opowieść o niezłomnym duchu patriotyzmu. Walka o honor, lojalność oraz oddanie ojczyźnie to wartości, które nigdy nie wygasły. Dzięki takim ludziom jak on, pamiętamy o przeszłości, która, mimo trudnych doświadczeń, wzbogaca naszą narodową tożsamość.