Wyobraź sobie sytuację, w której 1 listopada odwiedzasz grób bliskiej osoby, a na miejscu odkrywasz, że spoczywa tam ktoś inny. Choć to brzmi jak scenariusz z horroru, niestety takie przypadki zdarzają się w rzeczywistości. Zarząd cmentarza ma prawo przydzielić miejsce pochówkowe innej osobie, jeżeli nie opłacono wymaganej kwoty za jego utrzymanie. To zjawisko wcale nie jest rzadkością.
OSTRZEŻENIE Z CMENTARZA
Zbliżająca się uroczystość Wszystkich Świętych to czas, kiedy wiele osób odwiedza cmentarze, by uczcić pamięć zmarłych. Możesz napotkać tajemniczą kartkę pozostawioną na grobie, informującą o możliwości likwidacji miejsca spoczynku. Czy zarząd nekropolii ma do tego prawo? Owszem, dlatego warto traktować takie komunikaty poważnie.
Wrocławskie cmentarze komunalne, takie jak Osobowice i Grabiszyn, już odnotowały pojawienie się 15 tysięcy takich ostrzeżeń. W Szczecinku w starym cmentarzu komunalnym znajduje się z kolei ponad 5 tysięcy grobów, których właściciele nie dokonali opłat. Oni także otrzymają stosowne informacje dotyczące możliwej likwidacji.
UTRZYMANIE GROBU W POLSCE
W Polsce opłaty za groby należy wnosić co 20 lat. Po tym czasie trzeba uiścić tzw. opłatę prolongacyjną, która wynosi od kilkuset do kilku tysięcy złotych, w zależności od cmentarza. Zaniedbanie terminu może skutkować wpisaniem grobu na listę do likwidacji. Proces ten nie jest jednak natychmiastowy. Na początku zarząd cmentarza stara się skontaktować z osobą, która wnosiła dotychczasowe opłaty. W przypadku braku odzewu jedynym rozwiązaniem staje się umieszczanie karteczek przy grobach. Gdy i to nie przyniesie efektu, grób zostaje likwidowany, a miejsce przydzielane kolejnym osobom.
NAGROBEK I PRAWA RODZINY
Kiedy dochodzi do likwidacji grobu, nagrobek zostaje rozebrany na koszt cmentarza. Nawet imię zmarłego znika, pozostawiając jedynie prochy nietknięte. Nazwiska osób pochowanych w tym miejscu nadal figuruje w cmentarnych księgach.
Czy rodzina ma prawo dochodzić swoich racji w takiej sytuacji? Tak, jednak jedynie przez sąd, gdzie musi wykazać, że interesowała się grobem oraz że przydzielenie go innej osobie odbyło się niezgodnie z prawem. W przypadku uznania roszczeń, sąd może nakazać umieszczenie tabliczki z nazwiskiem poprzedniego zmarłego lub zasądzić wypłatę odszkodowania. Takie sytuacje rodzą wiele emocji i niejednokrotnie pozostawiają żal w sercach rodzin, którym odebrano miejsce spoczynku ich bliskich.