Co dalej z kolekcją w Skansenie Taboru Kolejowego w Chabówce? Ta popularna placówka, pełna niezwykle cennych eksponatów, znalazła się w centrum kontrowersji po doniesieniach o możliwości jej likwidacji przez PKP Cargo. Beata Szydło, była premier, alarmuje w tej sprawie, pytając o przyszłość eksponatów oraz pracowników skansenu. Z kolei PKP Cargo w odpowiedzi zapewnia, że planowane jest dalsze funkcjonowanie placówki w nowej formie, mimo kryzysu finansowego, z jakim zmaga się spółka.
PROBLEM NA FACEBOOKU
W poniedziałek po południu na oficjalnej stronie Skansenu Taboru Kolejowego pojawił się niepokojący komunikat. Prezes skansenu, Marcin Wojewódka, poinformował, że PKP Cargo rozpoczęło proces likwidacji instytucji. Wpis szybko zniknął, nie zawierając wyjaśnień dotyczących przyczyn tej decyzji ani jej szczegółów.
GŁOSY OPFURZENIA
Sprawinga przyciągnęła uwagę polityków, w tym Beaty Szydło, która nie ukrywa obaw o fate pracowników i cennych zbiorów skansenu. „Co się stanie z tą kolekcją? Pójdzie na złom, czy zostanie rozsprzedana?” – pyta była premier na platformie X. W obronie skansenu stanęła również posłanka Paulina Matysiak z klubu Razem, która wyraziła zdziwienie pomysłami p.o. prezesa PKP Cargo.
Oświadczenie PKP CARGO
PKP Cargo odpowiedziało na obawy, zapewniając, że Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce nie zostanie zlikwidowany. „Unikatowe lokomotywy, wagony i inne pojazdy oraz pamiątki związane z kolejowym dziedzictwem będą nadal chronione” – podkreślono w oświadczeniu spółki. Możliwe jest przejęcie zarządzania skansenem przez PKP S.A. lub Fundację Grupy PKP, co wymaga jednak spełnienia pewnych wymogów formalnych, takich jak uzyskanie odpowiednich licencji.
FINANSOWE WYZWANIA
PKP Cargo zmaga się z poważnymi problemami finansowymi i dąży do poprawy swojej sytuacji. Koszt utrzymania skansenu to około 3 miliony złotych rocznie, co stanowi istotne obciążenie dla spółki w trudnych czasach. Zabezpieczenie zobowiązań wobec pracowników pozostaje priorytetem. W ramach prac analitycznych, omawiane są różne scenariusze dotyczące przyszłości skansenu, które mają na celu zarówno ochronę dziedzictwa, jak i poprawę jego finansowania.
Pamiętajmy, że Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce to nie tylko zbiór lokomotyw. To fascynująca podróż w czasie, którą warto zachować dla przyszłych pokoleń. Z kolekcji liczącej ponad 130 pojazdów, w tym działające parowozy, korzystają nie tylko miłośnicy kolei, ale i turyści przyjeżdżający na Podhale.
Wiktor Kazanecki
Źródło/foto: Interia