Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski wyraźnie odniósł się do kontrowersyjnego projektu zmian w ustawie o ochronie cudzoziemców, który został przyjęty przez rząd 18 grudnia. W swoich słowach na antenie RMF FM stanowczo podkreślił, że Lewica sprzeciwia się zawieszaniu prawa do azylu. „Jesteśmy za tym, aby nie wprowadzać takich ograniczeń i będziemy zgłaszać w tej sprawie poprawki” – zadeklarował.
POSELSTWO WOJNY Z MIGRACJĄ
Rządowe zmiany, które mają na celu czasowe ograniczenie możliwości składania wniosków o azyl, budzą wiele kontrowersji. Gawkowski nie ma wątpliwości, że zawieszanie prawa do azylu to postępowanie, które krzywdzi tych, którzy szukają bezpieczeństwa. „Dla mnie jako człowieka Lewicy, to jest decyzja zła. To prawo daje poczucie bezpieczeństwa międzynarodowego osobom, które czują się zagrożone” – stwierdził.
OSTRZEŻENIE PRZED ZMIANAMI
Przygotowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji projekt, który ma przeciwdziałać wykorzystywaniu migracji przez Białoruś we współpracy z Rosją, przewiduje dodatkowe przesłanki do pozbawiania statusu uchodźcy. To budzi niepokój i wątpliwości co do rzeczywistego celu tego rodzaju przepisów. Gawkowski zapewnił jednak, że Lewica stoi na straży bezpieczeństwa granic Polski, popierając jednocześnie wzmocnienie straży granicznej i wojska, by skuteczniej αντιμετωπίσουν tego typu zagrożenia.
Czy zatem zmiany w prawodawstwie naprawdę mają na celu ochronę kraju, czy może są jedynie narzędziem do ograniczenia dostępu cudzoziemców przybywających w poszukiwaniu schronienia? Wszystko wskazuje na to, że dyskusja na ten temat dopiero się rozkręca, a w niej nie brakuje emocji i głośnych debat zarówno w parlamencie, jak i wśród obywateli.
