Dzisiaj jest 24 listopada 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Kontrowersje wokół wynagrodzeń sędziów w Trybunale: protesty przeciwko głodowym pensjom

Afera dotycząca wynagrodzeń sędziów Trybunału Konstytucyjnego nabiera tempa. Sejmowa Komisja Finansów Publicznych zamierza drastycznie obciąć budżet TK na przyszły rok, co mogłoby doprowadzić do sytuacji, w której sędziowie zostaliby pozbawieni uposażeń. Posłowie partii rządzącej, Prawa i Sprawiedliwości, traktują te działania jako atak na fundamentalną instytucję. Janusz Kowalski, poseł PiS, podczas posiedzenia komisji bez ceregieli podkreślił: – Tuskowi zabierzcie, Kierwińskiemu zabierzcie, a nie sędziom.

BUDŻET DLA TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO

W projekcie budżetu państwa na 2025 rok znalazła się kontrowersyjna poprawka nr 12, która przewiduje zmniejszenie środków dla 14 kluczowych instytucji państwowych, w tym dla Trybunału Konstytucyjnego. TK wnioskował o kwotę 63 milionów złotych (o 6 milionów więcej niż w bieżącym roku), a wyższe wydatki tłumaczone są koniecznością podwyżek wynagrodzeń dla sędziów.

WYPOWIEDZIE PROTAGONISTÓW

Wynagrodzenia sędziów są uzależnione od średniego wynagrodzenia w kraju; wzrost tego ostatniego przekłada się na ich wypłaty. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, pensja sędziego wynosi pięciokrotność średniej krajowej. Na ten moment Krystyna Pawłowicz, Bogdan Święczkowski oraz Stanisław Piotrowicz otrzymują około 38 tysięcy 18 złotych brutto miesięcznie, a w przyszłym roku ich zarobki mają wzrosnąć do 40 tysięcy 192 złotych brutto.

Jednakże, sytuacja może ulec dramatycznej zmianie – możliwa jest perspektywa, w której sędziowie nie tylko nie otrzymają podwyżek, ale wręcz zostaną pozbawieni wynagrodzenia. Sejmowa Komisja Finansów Publicznych przyjęła poprawkę, która obniża środki na TK o 13 milionów 200 tysięcy złotych. To rozwiązanie wywołało spór na forum komisji.

PRZECIWSTAWNE VIEWS

Były wiceminister sprawiedliwości, Michał Wójcik z PiS, zapytał o intencje wnioskodawców w kontekście wynagrodzeń sędziów. Janusz Cichoń, przewodniczący Komisji, zasugerował, że celem poprawki było pozbawienie funduszy na pensje członków Trybunału. Wójcik nie ukrywał, że jest oburzony tą sytuacją: – To na naszych oczach dokonuje się atak na fundamenty ustroju. To konstytucyjny organ, nie wolno tego robić.

Janusz Kowalski dodał, że to rząd powinien zredukować swoje wydatki, a nie ograniczać fundusze dla sędziów, podkreślając, że byłby to pierwszy taki przypadek w III Rzeczypospolitej.

LEGITYMACJA CZY BRAK LEGITYMACJI?

Janusz Cichoń wskazał, że aktualni członkowie TK nie mają legitymacji do orzekania, co uzasadnia takie kroki. I w tym kontekście zadaje się pytanie: na jak długo jeszcze sytuacja ta może się utrzymać? Jakie konsekwencje przyniesie dla wymiaru sprawiedliwości w Polsce?

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie