W wyniku wcześniejszego błędu, w którym sprawa Zbigniewa Ziobry trafiła do niewłaściwej sekcji w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, ogłoszono ponowne losowanie sędziego. Rzeczniczka sądu, Ewa Leszczyńska-Furtak, wyjaśniła, że pierwotnie wniosek o doprowadzenie Ziobry na przesłuchanie przed komisją śledczą został przekazany do sędziów orzekających w sekcji zażaleniowo-wnioskowej, którzy nie zajmują się sprawami tego rodzaju. Zaznaczyła także, że rozpatrywana sprawa nie dotyczyła wezwania przed komisję, lecz nałożenia na Ziobrę kary pieniężnej za niestawiennictwo.
MANIPULACJE W SĄDZIE CZY TYLKO BŁĄD?
Podczas konferencji prasowej poseł PiS oraz były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oskarżył Sąd Apelacyjny w Warszawie o manipulację w sprawie wyznaczania sędziów. Wskazał, że chodzi konkretnie o przydział sędziego, który jako pierwszy miał zająć się wnioskiem o jego doprowadzenie na przesłuchanie w sprawie Pegasusa. Leszczyńska-Furtak odniosła się do tych zarzutów, podkreślając, że sprawa dotyczyła nie wezwania, lecz decyzji o karze za niestawiennictwo.
SPRAWIEDLIWOŚĆ W LOSOWANIU
Rzeczniczka sądu zaznaczyła, że pierwotne losowanie przypisało sprawę do referatu sędzi Agnieszki Brygidyr-Dorosz, która nie miała przypisanej kategorii spraw w swoim zakresie działalności. Dlatego powtórzono losowanie, zgodnie z nowymi zasadami podziału czynności sędziów. Leszczyńska-Furtak podkreśliła, że informacje o podziałach czynności sędziów są ogólnodostępne, co ma na celu zapewnienie przejrzystości całego procesu.
PRAWO I KONTROWERSJE
W komunikacie Sądu Apelacyjnego jasno wskazano, że system prawidłowo przydzielił sprawę do referatu sędzi Anny Zdziarskiej. W obliczu rosnących kontrowersji, rzeczniczka dodała, że często dochodzi do sytuacji, w których sędziowie rezygnują z orzekania w sprawach, powołując się na wady prawne dotyczące Krajowej Rady Sądowniczej po 2017 roku. Podkreśliła jednak, że każdy przypadek jest traktowany równorzędnie, a jakiekolwiek omyłki są natychmiast korygowane.
WYKORZYSTANIE PEGASUSA
W kontekście słów Ziobry, który oskarżył sędziów o „przestępczy mechanizm ustawiania rozstrzygnięcia”, warto zauważyć, że temat Pegasusa wciąż pozostaje kontrowersyjny. Komisja śledcza prowadzi badania dotyczące wykorzystywania tego oprogramowania przez władze, co skutkuje intensywnymi dyskusjami na temat bezpieczeństwa i prywatności obywateli. Były minister sprawiedliwości, który niejednokrotnie nie stawiał się na przesłuchania, podnosi argumenty prawne w obronie swoich działań. Przypomnienie o wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował kompetencje komisji, dodatkowo zaostrza spór.
Pegasus, który został stworzony do walki z terroryzmem, nieustannie budzi wątpliwości odnośnie do jego zastosowania oraz wpływu na życie prywatne. Komisja ma za zadanie ustalić, jak i gdzie był wykorzystywany, co dodatkowo komplikuje całą sytuację. W obliczu tak kontrowersyjnych kwestii reakcje polityków, w tym Zbigniewa Ziobry, są nie tylko spodziewane, ale wręcz nieuniknione.