Dzisiaj jest 28 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Kontrowersje wokół Karola Nawrockiego: Co tak naprawdę się wydarzyło?

Sprawa dotycząca apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej, z którego przez ponad pół roku korzystał Karol Nawrocki, nie płacąc za niego, wywołuje wiele emocji w polskim życiu politycznym. W związku z tym pojawiły się napięcia pomiędzy premierem Donaldem Tuskiem a kandydatem PiS na prezydenta. Również politycy z obu stron sceny politycznej zaczęli komentować sytuację.

KOLEJNA ODSŁONA „AFERY APARTAMENTOWEJ”

W poniedziałek doszło do kolejnej eskalacji kontrowersji związanej z Karolem Nawrockim. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” uzyskali dokumenty oraz relacje świadków, które sugerują, że Nawrocki, będąc dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej, korzystał z apartamentu o powierzchni 116 metrów przez dłuższy czas, nie uiszczając żadnej opłaty.

REAKCJE POLITYCZNE

Do sprawy odniosły się wysokie osobistości. Donald Tusk stwierdził: „Kiedy budowaliśmy Muzeum II Wojny Światowej, zakładaliśmy, że będzie ono kluczową instytucją publiczną. PiS i Nawrocki zdają się jednak traktować to miejsce jako własny dom.” Na natychmiastową odpowiedź kandydata PiS nie trzeba było długo czekać. „Nieładnie kłamiecie” — wyznał, podnosząc własne zarzuty wobec rządzących. Wymiana ciosów między politykami wywołała burzę komentarzy.

Jan Grabiec, szef Kancelarii Premiera, zauważył: „Nie interesuje mnie, z kim i po co spotykał się Nawrocki w apartamencie. Liczy się to, dlaczego nie płacił i czemu ukrywał te fakty. O te pytania kandydat PiS musi odpowiedzieć.”

Marcin Kierwiński, minister ds. odbudowy, komentując sytuację, zwrócił uwagę, że „na jaw wychodzi przeszłość Nawrockiego tylko po godzinie 22”. Poseł KO Konrad Frysztak dodał: „Muzeum powstało dla wszystkich, a pokoje były wykorzystywane tylko dla siebie.” Natomiast Aleksandra Kot, również z KO, skwitowała: „Wystarczyło przyznać i zapłacić za apartamenty muzealne. Mętne tłumaczenia tylko potęgują spekulacje.” Artur Łącki odwołał się do wypowiedzi prof. Antoniego Dudka, mówiąc: „Sądzę, że w tej kampanii dowiemy się jeszcze wielu interesujących rzeczy o Nawrockim.” Padły również pytania na temat możliwej zmiany kandydata przez Jarosława Kaczyńskiego.

NAWROCKI BRONI SIĘ

Karol Nawrocki wielokrotnie zaprzeczał, jakoby mieszkał w apartamencie przez okres przekraczający 200 dni. Podkreślił, że mimo iż rezerwacje były na jego nazwisko, apartament służył do spotkań służbowych. Tłumaczył, że to element jego „dynamicznej polityki międzynarodowej”. Jednak obecna dyrekcja muzeum poddaje te tłumaczenia w wątpliwość, zwracając uwagę na posiadanie innych pomieszczeń do przyjmowania gości, takich jak gabinet dyrektorski czy sala konferencyjna. Co więcej, w czasie rezerwacji Nawrocki był na urlopie, w tym podczas Świąt Nowego Roku.

W tle „afery apartamentowej” pojawiają się sugestie damskiego życia Nawrockiego, z informatorami sugerującymi, że korzystał z apartamentu będąc w trudnych relacjach rodzinnych. Nawrocki stanowczo temu zaprzecza, mówiąc o swojej „wspaniałej żonie i trójce dzieci”, a także o mieszkaniu w niewielkiej odległości od muzeum.

Pewna osoba, kiedyś zatrudniona w hotelowej części muzeum, zasugerowała „Gazecie Wyborczej”, by zwrócić uwagę na tzw. statek miłości, co może wskazywać na dodatkowe, nieujawnione aspekty tej sprawy. Jednak dalsze informacje nie zostały ujawnione, ponieważ osoba ta obawia się konsekwencji.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie