Nieoczekiwany wpis Pauliny Hennig-Kloski wzbudził spore kontrowersje! Minister środowiska postanowiła pochwalić swoich rządowych kolegów i ogłosiła, że polski eksport drewna uległ znacznej redukcji. Na te informacje nie pozostała obojętna Magdalena Filiks z Koalicji Obywatelskiej, która ostro zareagowała. Co takiego się wydarzyło?
WYWROTNY SUKCES CZY POLITYCZNY ZGRZYT?
Na platformie X przedstawicielka Polski 2050, Hennig-Kloska, opublikowała grafikę ilustrującą zmiany w eksporcie drewna. „Nasze działania przynoszą wymierne rezultaty! W drugim półroczu 2024 roku zaobserwowaliśmy spadek o 60% eksportu drewna do Chin w porównaniu do pierwszej połowy roku” – oznajmiła minister klimatu i środowiska, celebrując swój sukces.
Minister podkreśliła, że „ponad 100 tysięcy ton drewna opałowego i surowego mniej trafiło na rynek chiński w zestawieniu z pierwszym półroczem 2024. Kontrakty z tego okresu to efekt działań poprzedniej ekipy rządowej, które zostały podpisane na jesieni 2023 roku”.
OSTRA REAKCJA OPPOZYCJI
Niedługo po publikacji, pod wpisem minister pojawił się emocjonalny komentarz Małgorzaty Filiks. „Pani minister, staram się nie reagować na pani wypowiedzi, ale są granice. Przytacza pani dane, o które zwróciłam się do ministerstwa finansów w zeszłym tygodniu na wczorajszą komisję; pani wiceminister Dorożała nawet się nie pojawił” – wyraziła swoje oburzenie posłanka.
Filiks nie zamierzała na tym poprzestać. „Cieszę się, że korzysta pani z danych podkomisji, ale wydaje się, że nie rozumie pani ich znaczenia. Co gorsza, wasza praca nie ma żadnego związku z tymi danymi, bo nie podjęliście żadnych działań w tej sprawie” – kontynuowała ostro.
PRZERASTAJĄCA BEZCZELNOŚĆ?
W swoim komentarzu Filiks podkreśliła nie tylko brak kwalifikacji ministra Dorożaly, lecz także rażącą bezczelność w posługiwaniu się danymi, których ministerstwo nie zdołało nawet zebrać na czas. „Gdyby pani wczoraj obejrzała komisję, wiedziałaby pani, że wasz dyrektor spóźnił się i nie dostarczył danych. Mamy 70 świadków, którzy potwierdzą, że poznali te dane dopiero wczoraj” – dodała wyraźnie zirytowana.
REAKCJA HENNIG-KLOSKI
Na zarzuty zareagowała Hennig-Kloska, próbując załagodzić sytuację: „Pani Poseł, szanuję Pani pracę, ale proszę uwierzyć, że w naszym Ministerstwie posiadamy własne dane, które systematycznie analizujemy. Pozdrawiam serdecznie i życzę wesołych, zdrowych Świąt.”
Nie zdołało to jednak przekonać Filiks, która zapewniła, że w poniedziałek ujawni nagranie, na którym widać, że pracownik ministerstwa nie zdołał dostarczyć danych. „Będę na bieżąco obnażała każde kłamstwo, które padnie z ust pani sekretarza” – zapowiedziała posłanka.
This fierce exchange reflects the ongoing political tensions within the government, with an evident struggle over accountability and transparency in environmental policy. Such disputes not only highlight individual responsibilities but also the broader implications for governance and public trust.
