Prezydenckie orędzie wygłoszone przez Andrzeja Dudę w środę w Sejmie wciąż wywołuje emocje i kontrowersje. Marcin Mastalerek zauważa, że „wiele osób oczekiwało na to wystąpienie”. Podczas rozmowy z Konradem Piaseckim doszło do zażartej dyskusji, w której obaj panowie wzajemnie się oskarżali. Mastalerek oburzył się, mówiąc: „Sam pan się przyznał, że wygłasza oświadczenia. To pan jest niegrzeczny.”
Oczekiwania Społeczeństwa
Mastalerek w rozmowie z TVN24 podkreślił, że naród długo czekał na to wystąpienie prezydenta, które było konieczne dla podsumowania mijającego roku. Według niego, Andrzej Duda wygłosił orędzie, które „przekracza partyjne podziały”. Skrytykował Donalda Tuska, twierdząc, że stara się wykluczyć część społeczeństwa, która opowiada się za Prawem i Sprawiedliwością.
Wymiana Argumentów
W trakcie programu doszło do zaciętej wymiany zdań pomiędzy Mastalerkiem a Piaseckim. Szef gabinetu prezydenta podkreślił, że Duda wetował wiele ustaw, które nie podobały się jego obozowi. Piasecki stwierdził, że Mastalerek próbuje stworzyć fałszywy obraz sytuacji, twierdząc, jakoby prezydent stał po stronie jednej partii. Na co Mastalerek ripostował, że Duda również współpracuje z rządem Donalda Tuska w sprawach kluczowych dla bezpieczeństwa.
Niepewność Finansowa
Gdy temat rozmowy przeszedł na kwestie budżetowe, Mastalerek został poproszony o podanie wysokości wydatków na program 800 plus. Jego odpowiedź była dość wymijająca: „Nie będę strzelał, bo nie jestem w quizie”. Gdy Piasecki zauważył, że jego gość nie zna dokładnych danych, Mastalerek obruszył się, tłumacząc, że nikt mu nie podpowiada liczb.
Niegrzeczne Tone
Na koniec, w odpowiedzi na uwagę o swoim zachowaniu, Mastalerek stwierdził: „Mnie się wydaje, że to pan był niegrzeczny”. Tak zakończyła się wymiana zdań, która pokazuje, że emocje związane z polityką wciąż są silne i mogą prowadzić do ożywionych sporów.
Źródło/foto: Interia