Wizyty Grzegorza Brauna w oleśnickim szpitalu nie dają o sobie zapomnieć. Po groźbach skierowanych w stronę lekarki Gizeli Jagielskiej trzy osoby usłyszały zarzuty, a jedna została przesłuchana jako świadek. Śledczy nie potwierdzają informacji, że jednym z zatrzymanych jest duchowny z Podkarpacia, choć prokuratura nie wyklucza dalszych zatrzymań.
Kontrowersyjna wizyta Brauna
Grzegorz Braun, polityk partii Konfederacja, europoseł oraz kandydat na prezydenta, odwiedził szpital w Oleśnicy 16 kwietnia. Działanie to nazwał „obywatelskim zatrzymaniem” lekarki Gizeli Jagielskiej, która według doniesień medialnych przeprowadziła aborcję w 9. miesiącu ciąży, co zostało szeroko opisane w „Gazecie Wyborczej”.
Postępowanie śledcze
W wyniku incydentu, Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła dwa śledztwa — jedno dotyczące samego zdarzenia, a drugie badające legalność przeprowadzonej aborcji. Temat ten wzbudził olbrzymie emocje w mediach oraz wśród internautów. Niektórzy stanęli po stronie ginekolożki, oskarżając Brauna o bezprawne działanie, inni zaś poparli jego postawę, krytykując lekarkę. W atmosferze napięcia dr Gizela Jagielska zaczęła otrzymywać groźby, a szpital otrzymał fałszywe zgłoszenie o bombie.
Ochrona szpitala
W związku z zaistniałą sytuacją, placówka została objęta ochroną policji, która ma zapewnić bezpieczeństwo wszystkim obecnym w szpitalu oraz osobom planującym przybycie. „Funkcjonariusze są obecni pod Szpitalem Rejonowym w Oleśnicy, aby zminimalizować ryzyko i zabezpieczyć miejsce” — powiedziała asp. szt. Bernadeta Pytel, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.
Zatrzymania i zarzuty
Na dzień dzisiejszy wiadomo, że ginekolożka przebywa na urlopie. W związku z groźbami wobec niej doszło już do pierwszych zatrzymań. Początkowo informowano o czterech osobach, jednak prokuratura potwierdziła zatrzymanie trzech z nich. Osoby te usłyszały zarzuty dotyczące gróźb karalnych, zniesławienia i znieważenia w internecie, przy czym każda z nich ma odrębne czyny przypisane do swoich wypowiedzi.
Perspektywy śledztwa
Aktualnie wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze, takie jak dozór policji oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną. Czwarta osoba została przesłuchana, lecz nie potwierdzono, że byłaby autorem groźnych wiadomości. Jak wynika z doniesień „Gazety Wyborczej”, wśród zatrzymanych pojawiły się informacje o katolickim księdzu z Podkarpacia, jednak prokuratura nie komentuje tych spekulacji.
W miarę rozwoju sytuacji prokuratura planuje weryfikację treści wiadomości publikowanych w internecie, co może prowadzić do kolejnych zatrzymań oraz przedstawienia zarzutów nowym osobom.