Szefowa CBA, Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak, najwyraźniej nie dostrzega, że funkcjonuje w demokratycznym państwie, gdzie zarówno Sejm, jak i premier domagają się wyjaśnień dotyczących sprawy Pegasusa. Poseł Marek Biernacki, lider sejmowej komisji ds. służb specjalnych, w rozmowie z Onetem podkreśla, że brak takiego rozumienia jest niepokojący i zdecydowanie gorszy od arogancji. Po przesłuchaniu, które miało miejsce we wtorek, premier zażądał niezwłocznego raportu dotyczącego działalności CBA.
Raport w trybie pilnym
Minister Tomasz Siemoniak został zobowiązany do natychmiastowego dostarczenia raportu z rocznego okresu kierowania CBA przez Kwiatkowską-Gurdak. Jak donosi TVN24, decyzja ta wynika z jej wykazywanej podczas przesłuchania niechęci do odpowiadania na pytania komisji. Szefowa CBA w jawnej części przesłuchania przez cztery godziny unikała udzielania odpowiedzi, powołując się na tajemnicę służbową, mimo że premier ją z niej uwolnił.
Zaniepokojenie w rządzie
Źródła z Kancelarii Premiera oraz komisji śledczej wyrażają zaniepokojenie postawą Kwiatkowskiej-Gurdak. Jej pojawienie się w towarzystwie radcy prawnego Roberta Sosika, byłego rzecznika CBA w czasach rządów PiS, nabrało symbolicznego znaczenia. W rządowych kręgach narastają obawy o sposób działania służb specjalnych, szczególnie w kontekście inwigilacji.
Możliwe konsekwencje
Informatorzy TVN24 informują, że jeśli raport z działalności CBA nie spełni oczekiwań premiera, może to doprowadzić do odwołania Kwiatkowskiej-Gurdak. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w najbliższych dniach, co może skutkować kolejnymi przetasowaniami w kierownictwie służb specjalnych.
Kwiatkowska-Gurdak tworzy własne prawo?
Biernacki komentuje, że szefowa CBA nie ma prawa chronić się za tajemnicami, które są niezgodne z obowiązującym prawem. Jego zdaniem zachowanie Kwiatkowskiej-Gurdak może wynikać z niezrozumienia własnej roli lub lęku przed ujawnieniem prawdy. Poseł zwraca uwagę, że opinii publicznej znane jest, iż stosowanie Pegasusa przez CBA było niezgodne z prawem, a sprawa ta przysłania inne aspekty funkcjonowania biura.
Czas na zmiany?
W kontekście przyszłości CBA, Biernacki zauważa, że struktura ta już spełniła swoją misję, a nowe zadania powinny być przejęte przez policję oraz Ministerstwo Finansów. Podkreśla, że instytucja ta nie wykryła żadnych nieprawidłowości w czasie pandemii, mimo że takie przypadki miały miejsce.
— CBA powinna być zlikwidowana, bo nie wypełnia swojej roli — podsumowuje. Zastanawiający jest jednak fakt, jak długo obecna szefowa biura będzie jeszcze piastować swoje stanowisko, gdy takie kontrowersje nadal podważają jej autorytet.
Źródło/foto: Onet.pl
Paweł Supernak / PAP