Zmiany w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego są już pewne. Jak ustalił Arnold Nadolczak z Polsat News, Jacek Siewiera wkrótce pożegna się z pełnioną funkcją. Na razie nie podano, kto może objąć to stanowisko.
Powody zmiany
Decyzja o odejściu Siewiery wynika z dwóch kluczowych powodów. Po pierwsze, według nieoficjalnych informacji, Siewiera ma otrzymać nową rolę, na którą zgodzili się zarówno w Pałacu Prezydenckim, jak i w Ministerstwie Obrony Narodowej. Jego nowa funkcja będzie związana z koordynacją współpracy na Morzu Bałtyckim w ramach polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, a za całość mają odpowiadać sojusznicy.
Inicjatywa ta najprawdopodobniej przybierze formę think tanku, który zajmować się będzie tematyką bezpieczeństwa, koordynacją zmian legislacyjnych w krajach Sojuszu oraz działaniami naprawczymi, na przykład usuwaniem skutków sabotażu podmorskich kabli telekomunikacyjnych.
Osobiste motywy odejścia
Drugim powodem decyzji Siewiery są kwestie osobiste. Szef BBN ma stypendium na Lincoln College oraz Clarendon Uniwersytetu Oksfordzkiego, którego nie może zignorować. Jeśli nie zdecyduje się na jego przyjęcie w bieżącym roku, stypendium przepadnie.
Kim jest Jacek Siewiera?
Jacek Siewiera kieruje Biurem Bezpieczeństwa Narodowego od 2022 roku. W przeszłości pełnił służbę jako podpułkownik Wojska Polskiego oraz lekarz specjalizujący się w anestezjologii i intensywnej terapii. Ukończył studia na Uniwersytecie Oksfordzkim w zakresie strategii i innowacji w 2021 roku. W 2012 roku został uhonorowany Medalem za Ofiarność i Odwagę za działania podjęte po katastrofie na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich w 2006 roku oraz dwukrotnie otrzymał Krzyż Zasługi za Dzielność.
Źródło/foto: Polsat News
