Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050) podzieliła się w mediach społecznościowych informacjami na temat eksportu drewna opałowego. Na tę wiadomość szybko zareagowała Magdalena Filiks, posłanka Koalicji Obywatelskiej, która zarzuciła minister, że ujawnione dane nie były wcześniej wspomniane na komisji ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, w której pełni funkcję wiceprzewodniczącej. „Staraj się nie reagować na pani wypowiedzi, ale wszystko ma swoje granice” — stwierdziła Filiks.
Spadek Eksportu i Polityczne Oskarżenia
W piątek po południu Hennig-Kloska zamieściła na portalu X post, w którym cieszyła się z zauważalnego spadku eksportu drewna do Chin. Wskazała również na niekorzystną sytuację, jaka miała miejsce za czasów poprzedników. „Nasze działania przynoszą wymierne efekty! W drugim półroczu 2024 eksport drewna do Chin spadł o 60% w porównaniu z pierwszym półroczem. To oznacza, że o ponad 100 tysięcy ton drewna opałowego i surowego mniej dotarło z Polski na rynek chiński” — podkreśliła minister, nawiązując do kontraktów zawartych zanim objęła urząd.
Ostra Reakcja Posłanki KO
Niedługo po opublikowaniu wpisu przez Hennig-Kloskę, Magdalena Filiks odpowiedziała, zauważając, że minister podała dane, które sama wcześniej zamawiała w ministerstwie finansów. „Pani minister — staram się na pani słowa nie reagować, ale wszystko ma swoje granice. Podaje pani informacje, o które prosiłam tydzień temu na wczorajsze posiedzenie komisji. Pani wiceminister Dorożała, odpowiedzialny za ten temat, nawet się nie pojawił” — napisała Filiks, odnosząc się do wiceministra klimatu i środowiska Mikołaja Dorożały.
Odpowiedź Ministerstwa
W odpowiedzi Hennig-Kloska stwierdziła: „Pani Poseł, szanuję Pani pracę, ale w Ministerstwie mamy nasze dane, które systematycznie analizujemy. Życzę Pani zdrowych i spokojnych Świąt.” Jednak to nie zakończyło wymiany zdań. Filiks kontynuowała atak, wskazując na nieobecność przedstawiciela ministerstwa na komisji: „Gdyby pani była na wczorajszej komisji, wiedziałaby pani, że dyrektor przyszedł spóźniony i nie miał aktualnych danych. Niestety, daliśmy wam tylko tydzień i nie zdążyliście” — podkreśliła posłanka KO.
W dalszej części swojego wystąpienia Filiks zapowiedziała publikację filmu, który miałby potwierdzić jej tezy: „Z racji tego, że pani kłamie, w poniedziałek udostępnię publicznie materiał, na którym pani pracownik mówi, że nie zdążył zebrać danych i ich nie zna. Będę nieustannie ujawniać każde kłamstwo wypowiedziane przez pani sekretarza.” Sytuacja wskazuje na napięte relacje między politykami oraz na rosnące emocje wokół kwestii związanych z ochroną środowiska i polityką ministerstwa.
Źródło/foto: Onet.pl
Paweł Supernak, Jakub Kaczmarczyk / PAP
