Od ponad trzech dekad Europa cieszyła się relatywnym spokojem. W tym czasie państwa zachodnie ograniczały wydatki na obronność, a kraje postkomunistyczne, w tym Polska, koncentrowały się na odbudowie i rozwoju. Nadszedł jednak czas na zmiany — takie są słowa Pawła Kowala, polityka Koalicji Obywatelskiej, który w programie „Onet Rano” zwrócił uwagę na nową rzeczywistość, w której bezpieczeństwo przestało być oczywiste. Podkreślił, że w obliczu obecnych wyzwań kluczowe jest zachowanie spokoju i unikanie emocjonalnych reakcji na codzienne medialne doniesienia.
NOWE WYZWANIA BEZPIECZEŃSTWA
Kowal wskazuje, że sygnały ostrzegawcze dotyczące bezpieczeństwa były dostrzegane już od dawna. Podkreśla, że Polska wykazuje gotowość na nadchodzące wyzwania, co widać w inwestycjach na obronność, które osiągają poziom 5 procent PKB. Niepokoją go jednak postawy niektórych sojuszników, które zdają się ignorować narastające zagrożenia.
Fundamentalnym zagadnieniem dla naszego bezpieczeństwa jest artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który definiuje atak na jednego członka NATO jako zagrożenie dla całego Sojuszu. Kowal podkreśla, że w świetle zmieniającego się kontekstu międzynarodowego nie wystarczy bowiem polegać na traktatach. Kluczowe są konkretne działania oraz zimna kalkulacja, zamiast emocjonalnych reakcji na zawroty medialne.
MEDIALNE ZAMIESZANIE
Niedawne kontrowersyjne wypowiedzi Donalda Trumpa na temat prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego wywołały falę komentarzy w mediach. Kowal sprostował, że Ukraina w obecnych czasach nie łamie zasad demokracji — zgodnie z tamtejszą konstytucją wybory nie mogą odbywać się w warunkach wojny. Dodaje, że wszelkie decyzje dotyczące stanu nadzwyczajnego podejmowane były z szerokim poparciem politycznym.
Niepokojące są również młode sygnały z Ameryki, gdzie niektórzy politycy zdają się wierzyć, że konflikt można zakończyć jednym prostym gestem. Kowal zauważa, że wojna na Ukrainie to rozległy front, wiążący się z ogromnymi stratami i milionami uchodźców. Nie ma mowy o „zakończeniu” tego konfliktu poprzez arbitralną decyzję.
POTRZEBA ROZWAŻNEGO DZIAŁANIA
— Trudno sobie wyobrazić, że można skończyć tę wojnę jednym ruchem, nawet jeśli tak myśli prezydent USA. Jego doradcy powinni mu wytłumaczyć, jak działa sytuacja w Europie Środkowej i jakie są realia, z jakimi zmaga się Kijów — podsumował Kowal w rozmowie z prowadzącym program.
Polityk zaznacza, że tym, którzy zwyciężą w obecnej sytuacji, będą ci, którzy potrafią zachować spokój i strategiczne spojrzenie na sprawy. Nie można pozwolić, aby codzienne emocje i medialne przepychanki odciągały nas od długoterminowych interesów Polski oraz Europy Środkowej.
W obliczu procesów negocjacyjnych, które rządzą się swoimi prawami, należy być konsekwentnym i nie traktować każdego dnia jako końca tego skomplikowanego procesu. Jego finał może bowiem przynieść nieoczekiwane zwroty akcji.
W nowej, niepewnej rzeczywistości, gdzie gwarancje bezpieczeństwa są kwestionowane, kluczowe staje się działanie w sposób przemyślany i budowanie solidnych możliwości obronnych. — Musimy działać, żeby nie stracić ani chwili — kończy Paweł Kowal.
Źródło/foto: Onet.pl
Darek Delmanowicz / PAP