Europoseł PiS, Tobiasz Bocheński, był gościem audycji Karoliny Lewickiej w radiu Tok FM, gdzie doszło do emocjonalnej wymiany zdań między politykiem a dziennikarką. Bocheński w pewnym momencie, wyraźnie zniecierpliwiony, stwierdził: — Ja się z panią nie umówiłem na egzamin szóstoklasisty, by odpowiadać „tak” lub „nie”. Umówiłem się na rozmowę.
Trump a wojna w Ukrainie
W trakcie audycji poruszano m.in. temat wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz jego pomysły dotyczące zakończenia konfliktu w Ukrainie. Dziennikarka przytoczyła informacje z amerykańskich mediów, sugerując, że Trump mógłby zgodzić się na terytorialne ustępstwa Ukrainy na rzecz Rosji, co miałoby uniemożliwić Ukrainie przystąpienie do NATO i Unii Europejskiej przez ponad 20 lat.
Na to Bocheński odpowiedział, że powinniśmy poczekać na oficjalne propozycje nowego prezydenta USA, a nie opierać się na medialnych spekulacjach. — Pani redaktor, w czasie kampanii wyborczej nie prowadzi się negocjacji pokojowych. Na razie jedyne, co wiemy, to przecieki, które ukazały się w „Washington Post” — zaznaczył europoseł.
Kwestia polskiej racji stanu
Prowadząca audycję nie zamierzała zrezygnować z omawiania tego tematu. Zasugerowała, że wspomniana przez nią propozycja nie byłaby korzystna dla Polski, pytając Bocheńskiego o jego zdanie w tej sprawie. — Polską racją stanu jest odsuwanie rosyjskich czołgów jak najdalej od polskiej granicy. (…) To jest nasza zasada, jeśli chodzi o politykę wschodnią — podkreślił polityk.
Gdy Lewicka dopytywała, czy taki wariant zakończenia wojny byłby zgodny z polską racją stanu, Bocheński nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, co doprowadziło do zaostrzenia tonu rozmowy z obu stron. — Pani ma przygotowaną tezę i chce mnie w nią wprowadzić. Umówiłem się na rozmowę, więc jeśli jest pani zainteresowana, proszę dać mi przestrzeń, by przedstawić moje zdanie na ten temat — oburzył się europoseł.
Na zakończenie polityk zaznaczył, że najlepszym rozwiązaniem dla Polski będzie wsparcie dla integralności terytorialnej Ukrainy, w tym Krymu, co z pewnością stanowi istotny punkt w kontekście polskiej polityki zagranicznej.
Źródło/foto: Onet.pl
Radek Pietruszka / PAP