Decyzja Sądu Konstytucyjnego w Rumunii o unieważnieniu wyborów prezydenckich tuż przed drugą turą wstrząsnęła nie tylko tym krajem, ale także wzbudziła obawy w innych miejscach, w tym w Polsce. Skargi, które wpłynęły do sądu, dotyczyły rzekomych „manipulacji spoza kraju”, co otwiera pytanie o bezpieczeństwo polskich wyborów prezydenckich, które zaplanowane są na 2025 rok. O tym zjawisku rozmawialiśmy z Marcinem Samselem — ekspertem ds. bezpieczeństwa publicznego, wykładowcą w Wyższej Szkole Administracji i Biznesu w Gdyni.
RUMUŃSKIE WYBORY NA SKRAJU KRYZYSU
Jak informuje telewizja Digi24.ro, w zachowaniu kandydata działającego w nurcie prorosyjskim, Calina Georgescu, zidentyfikowano nieuczciwe praktyki, a dokonania jego kampanii miały być efektem zorganizowanej manipulacji zewnętrznej. Naczelna Rada Obrony Narodowej ujawnia, że infrastruktura wyborcza stała się celem cyberataków, co doprowadziło do decyzji o powtórzeniu całego procesu wyborczego. Rząd rumuński zapowiedział, że wkrótce zostanie ogłoszony nowy termin głosowania.
DOKUMENTY I PRZESZUKANIA
Rumuńskie organy ścigania przeprowadziły już kilka przeszukań, mających na celu zbadanie nielegalnych płatności związanych z kampanią Georgescu. Informacje te, przekazane przez rumuński wywiad, sugerują również możliwą ingerencję Federacji Rosyjskiej w wybory. Sam Georgescu w rozmowie z Sky News twierdzi, że jest ofiarą „zamachu stanu”, a jego przeciwnicy stanowią „skorumpowany reżim”.
POLITYCZNE NAPIĘCIA W EUROPIE
Niepokojące zjawiska oraz obawy związane z zewnętrznymi ingerencjami w procesy wyborcze stały się zauważalne nie tylko w Rumunii, ale także w całej Europie. W Polsce wyborcy powinni być świadomi, że zagrożenia te mogą dotyczyć także naszych przyszłych wyborów. Marcin Samsel podkreśla, że rosyjskie służby od lat próbują wpływać na wybory w różnych krajach, a ich działania przybierają na sile szczególnie w kontekście aktualnych napięć geopolitcznych.
OBCOFRONTOWA STRATEGIA INTERWENCJI
Ekspert zauważa, że działania Rosji w Europie są dwuetapowe. Obejmują zarówno promowanie wybranych kandydatów, jak i generowanie chaosu społecznego. Gdy społeczeństwo jest podzielone i zmaga się z problemami ekonomicznymi, osłabia to struktury państwowe. Istnieje ryzyko, że w Polsce również możemy być świadkami takich prób podziałów, które mogą przybrać różne formy, nie tylko polityczne.
PRZYSZŁOŚĆ POLSKIEJ DEMOKRACJI
Pytając o potencjalne zagrożenia w Polsce, Samsel nie ma wątpliwości: „Rosjanie na pewno będą próbowali mącić w naszych wyborach”. W świetle ostatnich wydarzeń w Rumunii, konieczne jest, aby odpowiednie instytucje państwowe przygotowały się na tego typu wyzwania. „Nie było znaczących wyborów w istotnych krajach od lat, w które Rosja nie ingerowała” — dodaje.
W obliczu zbliżających się wyborów w Polsce, monitorowanie sytuacji i odpieranie wpływów z zewnątrz staje się kluczowe. „Nie miejmy złudzeń, skąd mogą pochodzić te manipulacje. Musimy bronić naszej demokracji przed podobnymi scenariuszami” — podkreśla Tomasz Siemoniak, szef MSWiA i koordynator służb specjalnych.