Reprezentacja Polski zakończyła wtorkowy trening przed ważnym meczem z Portugalią, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem. Kwestie kadrowe nie napawają optymizmem, bowiem na boisku zabrakło aż siedmiu zawodników, co stawia pod znakiem zapytania ich udział w nadchodzącym spotkaniu.
PROBLEMY KADROWE PRZED MECZEM Z PORTUGALIĄ
Selektor Michał Probierz musi stawić czoła dużym wyzwaniom, które wynikają z urazu Roberta Lewandowskiego – napastnik nie dojechał na zgrupowanie, co stanowi poważny cios dla drużyny. Trener stoi teraz przed koniecznością efektywnego zarządzania dostępnymi siłami, by móc przygotować zespół na to istotne starcie.
Jak donosi „Sport.pl”, na wtorkowym treningu jedynym napastnikiem w pełni dyspozycyjnym był Karol Świderski. Krzysztof Piątek oraz Adam Buksa treningi musieli odbywać w trybie indywidualnym. Oprócz nich na boisku Boavisty Porto nie pojawili się także Kamil Piątkowski, Bartosz Slisz, Bartosz Kapustka, Michael Ameyaw oraz Sebastian Szymański.
NIETYPOWE ROZWIĄZANIE TRENERÓW
Należy podkreślić, że nieobecności zawodników nie były skutkiem kontuzji. Sztab zdecydował się na nietypowe rozwiązanie – wspomniana siódemka została w hotelu i odbyła trening wyrównawczy na siłowni. Takie podjęcie działań związane jest z długimi podróżami, wcześniejszymi urazami oraz dużą ilością meczów, w jakie zaangażowani byli piłkarze w ostatnim czasie, jak informuje „Sport.pl”.
W obliczu trudności w kadrze, przyjdzie nam liczyć na pozostałych zawodników, których forma i determinacja będą kluczowe w nadchodzącej potyczce. Czas pokaże, czy nasze zmartwienia okażą się uzasadnione, czy jednak zespół zdoła przejść przez tę burzę i stawić czoła Portugalczykom.