Prezydent Andrzej Duda z entuzjazmem przyjął wizytę Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie, podkreślając, że spotykają się regularnie. Ostatnie ich wspólne spotkanie miało miejsce w Brukseli, gdzie omawiano pakiet wsparcia dla Ukrainy przed nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia. Już wkrótce obaj przywódcy będą mieli okazję spotkać się ponownie podczas otwarcia Domu Ukraińskiego w Davos.
Dyskusje na temat wsparcia i pokoju
W trakcie rozmów Duda poruszył kwestie związane z rosyjską agresją na Ukrainę oraz możliwościami jej zatrzymania. Prezydent wyraził nadzieję, że NATO z jeszcze większą determinacją wesprze Ukrainę w tym trudnym czasie. Podkreślił, że członkostwo w Sojuszu byłoby kluczową gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy, choć takie możliwości można by rozważać dopiero po zakończeniu działań zbrojnych.
„Jako sąsiad Ukrainy jednoznacznie opowiadam się za tym, aby Ukraina otrzymała zaproszenie do NATO” — zaznaczył Duda, wskazując na historyczny kontekst i znaczenie współpracy między oboma krajami.
Wsparcie dla Ukrainy i sprawy historyczne
Andrzej Duda zapewnił również Zełenskiego o swoim stałym zaangażowaniu w pomoc dla Ukrainy, przypominając o liście skierowanym do Komisji Europejskiej, w którym apeluje o szybkie otwarcie drogi akcesyjnej do Unii Europejskiej. Temat walki o pokój i zatrzymanie wojny na Ukrainie był także istotnym elementem rozmów, w których znajdują się również potencjalne inicjatywy NATO.
Kwestie wołyńskie — temat nie do pominięcia
W kontekście historycznym Duda odniósł się do trudnych tematów związanych z ekshumacjami wołyńskimi, podkreślając, że problem nie był traktowany jako temat tabu. W tej chwili prowadzone są rozmowy między polskimi a ukraińskimi zespołami dotyczące kwestii poszukiwań i ekshumacji. Prezydent wyraził nadzieję na systematyczne załatwianie tych spraw, co może być ważnym krokiem w kierunku dalszej współpracy i pojednania obu narodów.
Spotkanie obu prezydentów jest więc nie tylko wyrazem przyjacielskich relacji, ale także ważną okazją do omówienia kluczowych kwestii, które mogą wpłynąć na przyszłość obu krajów.
Źródło/foto: Onet.pl PAP/Albert Zawada