Dzisiaj jest 22 października 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Kolejna akcja policji w Bydgoszczy: znaczne ilości narkotyków przejęte w Śródmieściu

W piątkowy wieczór, 4 października 2024 roku, policjanci z bydgoskiego Śródmieścia dokonali spektakularnego zatrzymania, które zakończyło się nie tylko ujawnieniem znaczących ilości narkotyków, ale również mrocznym obrazem łamania prawa przez pewnego 37-letniego mieszkańca Łochowa. Podczas sprawdzania dokumentów kierowcy, funkcjonariusze odkryli, że mężczyzna ma na koncie dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów. To jednak był dopiero początek jego problemów.

POJAZD NA KRAWĘDZI PRZESTĘPSTWA

Policjanci patrolując miejskie ulice, zauważyli passata, który bez wahania przejechał na czerwonym świetle na skrzyżowaniu ulic Focha i Królowej Jadwigi. Nie trzeba było wiele, aby zaintrygowani mundurowi postanowili go zatrzymać do kontroli. I to, co odkryli, zszokowało nawet najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy.

UZBROJONY W NARKOTYKI

Już przy pierwszej kontroli pod nosem kierowcy dostrzegli biały proszek, co wzbudziło ich podejrzenia dotyczące posiadania narkotyków. Jak się okazało, intuicja ich nie zawiodła. W samochodzie znaleziono ponad 100 gramów marihuany, blisko 20 gramów 2CB, 533 tabletki MDMA oraz sporą sumę gotówki. Po przeprowadzeniu wstępnych testów potwierdzono, że 37-latek był pod wpływem środków odurzających, co zaowocowało jego natychmiastowym aresztowaniem.

DOMOWE LABORATORIUM?

To, co wydarzyło się później, mogło przyprawić o zawrót głowy. Policja postanowiła przeszukać dom mężczyzny, gdzie odkryli prawdziwy magazyn narkotyków: prawie 3 kilogramy amfetaminy oraz metamfetaminy, 10 gramów marihuany, dwa pojemniki z płynną substancją ważącą ponad 4,5 kilograma oraz dwie wagi. Zasoby 37-latka nie pozostawiały złudzeń – to były nie tylko łamanie przepisów, ale wręcz przemysłowe wytwarzanie i handel dragami.

SPRAWIEDLIWOŚĆ NA HORYZONCIE

W obliczu poważnych zarzutów, mężczyzna usłyszał o posiadaniu znacznej ilości narkotyków oraz o kierowaniu pojazdem pomimo czynnego zakazu. Ostatecznie, decyzją sądu, został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat. Ta sprawa świetnie obrazuje, jak łatwo można wpaść w pułapkę, z której nie ma wyjścia, a także jak wiele trzeba czasu i wysiłku, by walczyć z przestępczością narkotykową, która wciąż niestety nie zna granic.

Źródło: Polska Policja

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie