W niedawnym zdarzeniu na drogach powiatu stargardzkiego policjanci musieli zmierzyć się z sytuacją, która przyprawia o dreszcze. Kontrola drogowa zakończyła się zatrzymaniem dwóch osób, które chyba miały nadzieję, że ich nieodpowiedzialność przejdzie niezauważona.
DWIE STRONY TEJ SAMEJ MONETY
Do zdarzenia doszło, gdy funkcjonariusze z Posterunku Policji w Ińsku zatrzymali do kontroli samochód marki Audi. Za kółkiem siedziała 22-letnia kobieta, mieszkańka powiatu stargardzkiego. Jak się okazało, jej stan psychofizyczny pozostawiał wiele do życzenia – prowadziła pojazd po zażyciu narkotyków. Na domiar złego, w trakcie interwencji odkryto, że substancje odurzające miała również przy sobie. A to wcale nie koniec tej makabrycznej opowieści!
PARTNER W NIESTYDY
Tuż za nią jechał partner, 42-letni mężczyzna prowadzący Volkswagena. Choć narazie twierdził, że jest trzeźwy, to jego dziwne zachowanie szybko wzbudziło czujność policjantów. Dodatkowe badania wykazały, że również on nie był w pełni władz umysłowych, będąc pod działaniem środków odurzających. Zatrzymani zostali przetransportowani do jednostki policji w celu dalszych działań. I co teraz? Ich wybory pójdą przed sąd, co powinno być pozostawionym dla refleksji dla obojga.
APEL O ROZWAGĘ
W obliczu tego incydentu chciałoby się powiedzieć: „ludzie, opamiętajcie się!” Na drogach nie ma miejsca na lekkomyślność. Myślmy o bezpieczeństwie nie tylko swoim, ale przede wszystkim innych uczestników ruchu. W końcu karambol to nie jest nic zabawnego, to prawdziwe dramaty, których można uniknąć.
Asp. Justyna Siwarska, na pewno przewraca się w grobie, słysząc o takich sytuacjach. Przypominamy, by zarówno kierowcy, jak i pasażerowie pamiętali o własnym bezpieczeństwie i dbali o to, aby nie znaleźć się w podobnej sytuacji. Inaczej, oprócz mandatu, może czekać na nich coś znacznie gorszego – nie tylko w sądzie, ale również w życiu codziennym.
Źródło: Polska Policja