Karol Nawrocki, kandydat PiS, w błyskawicznym tempie zamienił amerykańskiego przywódcę na lokalnego seniora, a Biały Dom na gdańską kawalerkę. Jego kampania dożyć efektownego krachu po tym, jak dziennikarze Onetu ujawnili kompromitujące fakty związane z jego osobą. Okazuje się, że Nawrocki przejął mieszkanie w dzielnicy Siedlce, należące do niemal 80-letniego Jerzego Ż. Zgodnie z informacjami, miał zapłacić mu 120 tysięcy złotych, lecz zobowiązania nie wypełnił. O opiekę nad staruszkiem również nie zadbał – Jerzy Ż. od roku mieszka w Domu Pomocy Społecznej, a Nawrocki zdaje się nie dostrzegać jego nieobecności. Jedyne, co mu się udało, to przejęcie kawalerki pana Jerzego w 2017 roku.
SKUTKI AFERY MIESZKANIOWEJ
Po ujawnieniu tych informacji pierwsze sondaże wskazują na spadek poparcia dla Nawrockiego. Jeżeli ta tendencja się utrzyma, „afera mieszkaniowa” może okazać się dla niego gwoździem do trumny na drodze do prezydentury. Wystarczyłoby nie przejmować mieszkania lub przynajmniej mówić prawdę.
Serdecznie zapraszamy do subskrypcji newslettera „Stanu Wyjątkowego”, który co tydzień informuje o kluczowych wydarzeniach oraz rekomenduje interesujące treści. Można się zapisać pod tym linkiem: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv.