W zaskakującym zwrocie akcji, Donald Trump został zastąpiony przez pana Jerzego, a Biały Dom w Warszawie ustąpił miejsca niewielkiej kawalerce w Gdańsku. Kampania Karola Nawrockiego, kandydata Prawa i Sprawiedliwości, doświadczyła nagłego załamania w zaledwie kilka dni. Dziennikarze Onetu ujawnili niepokojące informacje dotyczące Nawrockiego, które mogą być dla niego kompromitujące. Okazuje się, że przejął on mieszkanie w dzielnicy Siedlce, które niegdyś należało do niemal 80-letniego Jerzego Ż. Nawrocki miał uiścić za nie 120 tys. zł, jednak do tej pory tego nie uczynił. Obiecywał również opiekę nad starszym panem, ale rzeczywistość jest inna — senior rok temu trafił do Domu Pomocy Społecznej, a Nawrocki najwyraźniej nie zauważył jego nieobecności. Dbał tylko o to, by już w 2017 roku przejąć kawalerkę pana Jerzego.
Pierwsze efekty afery
Reakcje na te doniesienia nie kazały na siebie długo czekać. Pierwsze sondaże przeprowadzone po ujawnieniu sprawy pokazują wyraźny spadek poparcia dla Nawrockiego. Jeśli obecny trend się utrzyma, „afera mieszkaniowa” może kosztować go marzenie o prezydenturze. Wszystko byłoby prostsze, gdyby nie zdecydował się na przejęcie mieszkania, albo choćby mówił prawdę.
Subskrybuj Newsletter
Zapraszamy do zapisania się na nasz newsletter „Stanu Wyjątkowego”, w którym co tydzień podkreślamy kluczowe wydarzenia oraz rekomendujemy interesujące artykuły. Aby się zapisać, wystarczy odwiedzić naszą stronę: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv.