„`html
Wielka Brytania została wstrząśnięta tragiczną historią małej Isabelli S., rocznej dziewczynki, która była córką polskiego małżeństwa zamieszkującego Rugby. Kinga W. i Michał S. zostali oskarżeni przez śledczych o morderstwo swej córki. Co więcej, mężczyzna został dodatkowo oskarżony o posiadanie pornograficznych materiałów z udziałem dzieci. Media na Wyspach intensywnie relacjonują szczegóły dotyczące tej zasmuconej rodziny oraz okoliczności zgonu dziewczynki.
Rodzinny dramat i tragedia dziecka
Dramatyczne wydarzenia miały miejsce w rugby, w hrabstwie Warwickshire. Kinga W., mająca 24 lata, oraz jej 26-letni partner Michał S. zostali oskarżeni o morderstwo swojej rocznej córki, Isabelli. We wtorek 7 stycznia wczesnym rankiem policja została wezwana do ich domu. W środku ratownicy natrafili na malutką dziewczynkę, u której doszło do zatrzymania akcji serca. Pomimo prób reanimacji, dziecka nie udało się uratować. Rodzice zostali natychmiast zatrzymani i oskarżeni o zabójstwo.
Kontrowersyjne zarzuty
Zgodnie z informacjami bham.pl, Michał S. usłyszał również zarzuty posiadania 100 nieprzyzwoitych zdjęć dzieci. Wśród zgromadzonych materiałów znajdowały się m.in. 63 fotografie uznawane za najcięższe przestępstwa, 23 z kategorii B oraz 14 z kategorii C. Zbieranie tych materiałów miało mieć miejsce w okresie od października 2022 roku do stycznia 2025 roku.
Reakcje społeczności lokalnej
Podczas rozprawy w Coventry Magistrates’ Court oskarżeni, ubrani w szare dresy, odpowiadają jedynie na pytania dotyczące swoich danych osobowych. Ich obrońcy zapowiedzieli starania o zwolnienie ich z aresztu za kaucją. Jak wynika z doniesień, para mieszkała w miejscu tragicznym dla dziewczynki jedynie od kilku miesięcy. Sąsiedzi opisują ich jako „cichą rodzinę”, która nie przyciągała uwagi otoczenia.
Oblicze rodzinnego życia
Chociaż w oknach ich domu widniały dziecięce naklejki z gwiazdami, co sugerowało obecność dziecka, sąsiedzi nigdy nie widzieli dziewczynki. Zewnętrzny wygląd mieszkania przywodził na myśl idealny obraz szczęśliwej rodziny. Portal informuje, że Michał S. w okresie świątecznym przebywał w innym lokalu, oddalonym o pół mili od głównego adresu, gdzie rozegrały się tragiczne wydarzenia. Policja była zmuszona do wyważania drzwi, aby wejść do środka, a otwór musiał być zabezpieczony metalową płytą.
„`