Kinga Rusin od kilku lat spędza znaczną część swojego czasu za granicą, zwiedzając egzotyczne zakątki świata. Mimo życia w ciągłym ruchu, dziennikarka nie przestaje śledzić wydarzeń zarówno globalnych, jak i krajowych. Właśnie dlatego nie mogło jej zabraknąć w Warszawie podczas 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gdzie jej apel o datki do puszek, jak i zaskakująca deklaracja, wywołały spore emocje.
WIELKA ORKIESTRA DLA DZIECI
26 stycznia rozpoczął się 33. Finał WOŚP, w ramach którego zbierane są fundusze na leczenie dzieci walczących z nowotworami. Na polskich ulicach pojawili się wolontariusze z charakterystycznymi puszkami, a konto Orkiestry rosło w imponującym tempie. Jak co roku, wszyscy liczyli na nowy rekord. W tym roku Kinga Rusin postanowiła, że zachęci swoich rodaków do wsparcia tej inicjatywy w nietypowy sposób.
SPOTKANIE Z WOŚP
Hasłem 33. Finału jest „Bezpieczeństwo i zdrowie dzieci”. Kinga, która nowy rok przywitała w Hiszpanii, a niedawno relaksowała się w Marrakeszu, w dzień zbiórki spakowała walizki i przyjechała do Warszawy. Z nieskrywanym oburzeniem komentuje działania osób, które próbują zniechęcić Polaków do wspierania WOŚP. Dziennikarka od lat przekazuje pieniądze na ten szczytny cel, w przeszłości ujawniając, że jej datki sięgały 30 i kilkudziesięciu tysięcy złotych.
ODWAŻNA OBIETNICA
„Bawmy się, wrzucajmy do puszek, licytujmy! Z Markiem zrobimy przelew, większy niż w poprzednich latach, na przekór tym, którzy atakują WOŚP! Niech Orkiestra gra do końca świata i jeden dzień dłużej” — pisała Kinga na swoim blogu. Rano wyruszyła na Stare Miasto, gdzie sfotografowała się z serduszkami na tle Zamku Królewskiego. W ramach zachęty dla niezdecydowanych ogłosiła zaskakującą obietnicę: jeśli WOŚP zdobędzie więcej funduszy niż w ubiegłym roku, to jest gotowa pokazać swoje wdzięki internautom.
„Z radości opublikuję zdjęcia topless, jeśli dziś zbierzemy na WOŚP więcej niż w zeszłym roku! Idźmy na całość! Zdrowie dzieci jest warte wszelkich szaleństw!” — napisała Kinga. Jej deklaracja z pewnością wywołała fale emocji, a także podkreśliła znaczenie akcji, która od lat jednoczy Polaków w noblej walce o zdrowie najmłodszych.
Kinga Rusin ponownie udowodniła, że nie boi się wyzwań i jest osobą, która w sercu nosi dobroczynność. Warto śledzić, jak dalej potoczą się losy tegorocznej zbiórki i jakie niespodzianki mogą się jeszcze wydarzyć.