W Łodzi zdarzyła się sytuacja, która mogłaby być wstępem do niejednej sensacyjnej opowieści. Policjanci z VI Komisariatu zatrzymali dwóch mężczyzn, których działania można opisać jednym słowem: kłopoty!
ALKOHOL I NARKOTYKI NA PIERWSZY RZUT OKA
Na ulicy Nawrot, tuż przed godziną 21:00 w dniu 18 listopada 2024 roku, mundurowi postanowili rozwiązać zagadkę kolizji, w której miał uczestniczyć pewien nieodpowiedzialny kierowca. Kiedy dojechali na miejsce, zauważyli charakterystycznego szarego Hyundaia, który bez wahania zmieniał kierunek jazdy. I tu zaczęła się cała historia.
Po zatrzymaniu pojazdu funkcjonariusze wyczuli od kierowcy woń alkoholu, co już samo w sobie budziło podejrzenia. Na podłodze odkryli portfel, a w nim torebkę z kryształkami, które po zbadaniu okazały się być mefedronem – niemal 1,5 grama substancji, która za żadne skarby nie powinna znajdować się w kieszeni kierowcy. Pomimo początkowych zapierających się zapewnień, że nic nie wiedzą o tych „przydawkach”, młodszy z mężczyzn, 33-latek, w końcu przyznał, że narkotyki są jego.
KRADZIEŻ I NIESZCZĘŚCIA
Jednak to dopiero początek kłopotów. Po sprawdzeniu numeru VIN okazało się, że auto, którym jechali, tego samego dnia zostało skradzione. I tu grom z jasnego nieba – zarówno kierowca, jak i jego towarzysz zostali zatrzymani. Kierowca usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz posiadania narkotyków, co może mu przynieść do 5 lat za kratkami. Ale i to nie był koniec jego problemów. Niełatwe czekały również na pasażera.
38-letni mężczyzna, będący jego kompanem, został oskarżony o kradzież z włamaniem. Śledczy wglądali w szczegóły i ustalili, że to właśnie on kilka godzin wcześniej dokonał kradzieży. Przypomnę: za kradzież z włamaniem można dostać nawet 10 lat więzienia.
KTO ZAPŁACI CENĘ?
Teraz o dalszym losie obu mężczyzn zdecyduje sąd. Czynności prowadzone przez śledczych z VI Komisariatu oraz Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi pokazują, że w takich sprawach nie ma przebacz. Zostało tylko poczekać na wymiar sprawiedliwości, który być może rozwiąże te tragedie na drodze ku lepszemu. Jednak jedno jest pewne – nocne życie na łódzkich ulicach znowu miało swoją dawkę dramatyzmu, a za kółkiem wciąż nie brakuje nieodpowiedzialnych kierowców.
Źródło: Polska Policja